Polacy w salonach wolą silniki benzynowe
Klienci udający się po nowy samochód do salonu niechętnie decydują się na auto z silnikiem Diesla.
Jak podaje instytut Samar, w zeszłym roku udział w rynku nowych aut z silnikami benzynowymi wyniósł 61 proc. O tym, że diesle znajdują się obecnie w odwrocie, świadczą tegoroczne statystyki. Ponad 64 proc. z 226 714 klientów, którzy odwiedzili salony do końca października, wybrało auto napędzane silnikiem o zapłonie iskrowym.
Najpopularniejszym z benzynowych silników jest obecnie w Polsce motor o pojemności 1,6 l MPI i mocy 102 KM, stosowany w pojazdach koncernu Volkswagena (zdecydowana większość z nich to Skody Octavie). Na drugim miejscu znalazł się turbodoładowany 1,4 l TSI (również koncernu VW), trzecim najpopularniejszym silnikiem jest fiatowski 1,2 l o mocy 69 KM. Polscy nabywcy często decydowali się też na silniki produkcji Toyoty (1,3 l 99 KM i 1,0 l 68 KM), Nissana (1,6 l 117 KM), Renault i Dacii (1,6 l 105 KM) oraz - ponownie - Volkswagena (1,4 l 85 KM).
Popularność tych jednostek łatwo wytłumaczyć. Zajmujące podium motory 1,6 l i 1,2 l to proste i trwałe konstrukcje - łatwe w naprawie i chętnie współpracujące z instalacjami LPG. Drugi na liście - 1,4 l TSI - oferuje typowe dla nowoczesnych diesli osiągi (wysoki moment obrotowy) przy rozsądnej cenie i zużyciu paliwa.
Jednostki wysokoprężne wciąż cieszą się jednak większym zainteresowaniem klientów flotowych, których nie przeraża widmo wysokich kosztów serwisu (potencjalne problemy z kołami dwumasowymi, wtryskiwaczami, itd.).
Co ciekawe, również w tym zestawieniu królują konstrukcje koncernu Volkswagen. Z danych instytutu Samar wynika, że najpopularniejszym dieslem jest obecnie jednostka 2,0 l TDI, na drugim miejscu znalazł się motor 1,6 l TDI. Dalsze miejsca należą do Forda (jednostki serii Duratorq) i koncernu PSA (silniki z rodziny HDI).
Źródło: IBRM Samar