Pierwsze szczegóły na temat nowego BMW serii 7

Przedstawiciele BMW zdradzają informacje na temat nowej generacji flagowej limuzyny marki, a także prezentują innowacyjne rozwiązania

Nowe BMW serii 7 pojawi się na rynku dopiero w przyszłym roku, ale auto jest już niemalże gotowe. Niemiecki producent postanowił więc zdradzić nam kilka szczegółów na temat swojego flagowego modelu.

Samochód otrzymał nadwozie wykonane w dużej mierze z tworzyw sztucznych wzmocnionych włóknem węglowym, dzięki czemu nowa seria 7 będzie lżejsza od poprzedniczki o nawet 130 kilogramów. Pod jej maskę trafią zupełnie nowe silniki (mówi się póki co o doładowanych, rzędowych "szóstkach"), współpracujące z ośmiobiegową przekładnią automatyczną, które mają zapewnić nie tylko bardzo dobre osiągi, ale też niskie zużycie paliwa.

Reklama

Aby zapewnić odpowiedni komfort podróżowania, BMW zdecydowało się na zastosowanie w nowej serii 7 pneumatycznego zawieszenia. Będzie ono oferowane w wyposażeniu seryjnym i pozwoli na wybranie twardości resorowania oraz zapewni funkcję samopoziomowania, niezależnie od obciążenia.

Bardzo interesującą nowością będzie też nowy system multimedialny, który choć wygląda niemal identycznie jak dotychczas, wykorzystuje ekran dotykowy, a także... możliwość sterowania gestami. Niektórzy producenci już eksperymentują z tym rozwiązaniem i wygląda na to, że BMW jako pierwsze pokaże seryjny samochód oferującym tę funkcję. Wykorzystuje ona umieszczoną w podsufitce kamerę, która śledzi ruchy naszej ręki nad konsolą środkową. Przy pomocy prostych gestów możemy na przykład zmienić głośność radia, albo odebrać lub odrzucić połączenie telefoniczne.

Innym rozwiązaniem, które BMW ma zamiar wprowadzić jako pierwszy producent, jest w pełni autonomiczne parkowanie. Wystarczy wysiąść z auta i przy pomocy nowego kluczyka z ekranem dotykowym (!) wydać serii 7 polecenie wjechania na miejsce parkingowe lub wyjechania z niego.

Uwagę zwraca też nowy panel klimatyzacji, który częściowo wykorzystuje dotykowy ekran. Dzięki temu możemy łatwo i intuicyjnie obsługiwać podstawowe funkcje (na przykład zmianę temperatury) przy pomocy analogowych przełączników i pokręteł, a bardziej zaawansowane opcje (chociażby ogrzewanie i wentylacja foteli) są przedstawione bardziej przejrzyście.

Ostatnim z zaprezentowanych oficjalnie elementów wyposażenia są cyfrowe zegary, mocno przypominające te z obecnej generacji serii 7. To bardzo praktyczne i przejrzyste rozwiązanie, nic więc dziwnego, że BMW zmieniło je tylko w niewielkim stopniu. Możemy bezpiecznie założyć, że będą one należały do wyposażenia seryjnego.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy