Niezwykle futurystyczny Chevrolet FNR

Koncepcyjny pojazd Chevroleta wyglądający jak żywcem wzięty z filmu science fiction

Na salonie samochodowym w Szanghaju Chevrolet zaprezentował niesamowity koncept. Zaprojektowany przez znajdujący się w tym mieście oddział amerykańskiego producenta pojazd, ma stanowić wizję tego, jak samochody będą wyglądały w dość odległej przyszłości.

Zarówno design nadwozia jak i projekt wnętrza przywodzą na myśl statek kosmiczny i nie jest to w żadnym wypadku ubarwianie. Chevrolet FNR to przeszklona kapsuła z unoszącymi się do góry panelami zamiast drzwi i obręczami zastępującymi koła.

Reklama

W minimalistycznym wnętrzu znajdziemy cztery niezależne fotele o bardzo "kosmicznym" wyglądzie. Przednie mogą obracać się o 180 stopni, dzięki czemu pasażerowie mają możliwość swobodnego rozmawiania, gdy pojazd porusza się w trybie autonomicznym.

Chevrolet FNR nie ma właściwie deski rozdzielczej, przynajmniej nie taką w dzisiejszym rozumieniu. To po prostu ekran rozciągnięty na całą szerokość przedniej części kabiny, na którym wyświetlane są wszystkie potrzebne informacje. Brak jakichkolwiek przełączników czy nawet kierownicy (lub wolantu) wynika stąd, że pojazdem tym steruje się za pomocą gestów.

Zobacz zdjęcia z Auto Shanghai 2015

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy