250 KM pod maską VW Passata

Volkswagen ma za sobą w USA znakomity rok - sprzedał tam blisko 440 tys. nowych aut. W Detroit firma prezentuje nie tylko prototyp SUV-a CrossBlue, ale i koncepcyjną wersję Passata.

Volkswagen Passat Performance Concept bazuje na północnoamerykańskiej wersji modelu. W porównaniu do europejskiej, różni się ona stylizacją przedniego i tylnego pasa oraz wymiarami nadwozia. Dodatkowe 9 cm między osiami - jej rozstaw osi wynosi 280,3 cm w porównaniu do 271,1 cm - przekłada się na większą ilość miejsca dla pasażerów drugiego rzędu. Produkcja modelu ruszyła w fabryce VW w amerykańskim stanie Tennessee w kwietniu 2011 roku.

Na pierwszy rzut oka studyjną odmianę Performance zdradzają jedynie 19-calowe obręcze, obudowy lusterek z materiału imitującego włókno węglowego oraz biksenonowe reflektory i LED-owe tylne lampy. Wewnątrz goszczą okładziny w kolorze lakieru fortepianowego.

Reklama

Prawdziwy "performance" (z ang. osiągi) drzemie pod maską Passata - to 1,8-litrowy, turbodoładowany silnik benzynowy TSI z bezpośrednim wtryskiem paliwa (EA288). Generuje on moc 250 KM i współpracuje z 6-stopniową, zautomatyzowaną przekładnią dwusprzęgłową DSG.

Auto otrzymało również obniżone i utwardzone zawieszenie oraz elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego. 

Nie wiadomo, czy Passat Performance ma szansę trafić do północnoamerykańskiej oferty VW.

msob

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy