Toyota RAV4. Pierwszy SUV w najnowszym wydaniu

​Toyota RAV4 to jeden z najważniejszych samochodów w gamie japońskiego producenta. Obecny od 20 lat na rynku model był właściwie pierwszym na świecie SUV-em, pojazdem dzielnym w terenie, którego eksploatacja w miastach nie była większym problemem.

Nic dziwnego, że w sumie sprzedano ponad 4,5 mln egzemplarzy trzech generacji Toyoty RAV4.

Czwarta generacja debiutowała w 2013 roku. Jaki jest ten SUV, który dla wielu innych producentów wyznacza standardy w tej klasie pojazdów?

Obecna generacja jest znacznie większa od poprzedniej. Samochód urósł aż o 20 cm, przy czym rozstaw osi zwiększono o 10 cm. Obie wartości to właściwie różnica klasy. Większe wymiary oznaczają znacznie większe wnętrze - miejsca nie brakuje ani na przednich fotelach, ani na tylnej kanapie.

Samą kanapę można składać uzyskując powierzchnię ładunkową o płaskiej podłodze, można ją również dzielić, ale nie da się przesuwać.

Reklama

Na tylnej kanapie problemów z miejscem na nogi nie ma. Jednak gdy usiądą tam trzy dorosłe osoby to robi się ciasno na wysokości barków. Na dłuższe trasy cztery osoby w aucie to rozwiązanie optymalne. Cóż, szerokości samochodów nie tak się zwiększać, tak jak długości, stąd obecna "ravka" jest tylko o 3 cm szersza od poprzedniej.

Pojemność bagażnika RAV4 w stosunku do poprzednika wzrosła sporo, bo aż o 138 litrów i wynosi obecnie 547 litrów. Na "papierze" to dużo, nie wnikając jednak w sposób pomiaru, na pierwszy rzut oka bagażnik nie wydaje się tak obszerny.

Po stronie plusów zapisać trzeba niski jak na tę klasę pojazdów próg załadunku oraz siatkę, która umożliwia umocowania np. zakupów, dzięki czemu nie "latają" one po całym bagażniku.

Klapa unosi się do góry, a nie jak dawniej - otwiera w bok. Z klapy zniknęło również koło zapasowe, które teraz znajduje się pod podłogą bagażnika i - niestety - ze względu na swoje gabaryty zabiera sporo miejsca. W testowanym egzemplarzu klapa otwierana i zamykana jest elektrycznie, naszym zdaniem to raczej zbędny dodatek - operowanie trwa znacznie dłużej niż w przypadku zwykłych siłowników. Przycisk zamykania umieszczono na drzwiach, przez co niższym osobom może być ciężko do niego sięgnąć. Oczywiście bagażnikiem można sterować również z miejsca kierowcy, a także - kluczykiem.

Testowany egzemplarz napędzany jest silnikiem wysokoprężnym o pojemności dwóch litrów i mocy 125 KM. W połączeniu z dużym i wysokim nadwoziem oraz masą, która przekracza 1600 kg, może się to wydawać niedużo. W praktyce jednak silnik sprawnie radzi sobie z samochodem. Wg danych katalogowych RAV4 przyspiesza do 100 km/h w 10,5 s oraz może rozpędzić do 180 km/h. W praktyce oznacza to, że nie ma większych problemów z wyprzedzaniem (samochód posiada manualną, sześciostopniową skrzynię biegów) a legalne prędkości autostradowe uzyskiwane są szybko i bez problemów można je utrzymywać na długich odcinkach (hałas jest na akceptowalnym poziomie), przy czym trzeba się wówczas liczyć ze zwiększonym zużyciem paliwa.

A jeśli już jesteśmy przy spalaniu, to w danych katalogowych znajdziemy informację, że RAV4 2.0 D4-D spala średnio 4,9 oleju napędowego na 100 km. To oczywiście bzdura, takie dane można traktować wyłącznie jako dowód na to, jak cykl pomiarowy oderwał się od rzeczywistości. Dane fabryczne zwykle różnią się od faktycznego zużycia o około 40 proc i nie inaczej jest w przypadku RAV4. W praktyce samochód podczas zimowej jazdy na krótkich miejskich odcinkach zużywa średnio około 10 l ropy na 100 km. Minimalnie mniejszy wynik uzyskujemy podczas jazdy autostradą z prędkością 140 km/h, wpływ na taki stan rzeczy ma duży opór powietrza. Jeśli jednak jedziemy zwykłymi drogami z prędkościami rzędu 90 km/h, zużycie paliwa spada nawet do poziomu 6 l/100 km. To wynik godny uwagi.

RAV4 z silniki o mocy 125 KM dostępna jest w wersji napędem na jedną lub obie osie. Do naszej redakcji trafiła ta ostatnia odmiana. W samochodzie zastosowano układ napędu dołączanego za pomocą sprzęgła sterowanego elektromagnesem. To system działający nieco szybciej niż oparty o elektrohydraulikę popularny Haldex.

W efekcie samochód na drogach o dobrej przyczepności napędzany jest na koła osi przedniej, co obniża zużycie paliwa. Natomiast w razie wystąpienia poślizgu komputer przekazuje moment na koła tylne, a rozkład może się zmieniać od 100:0 do 50:50 (przód:tył). Dodatkowo dostępna jest blokada rozkładu momentu w tej ostatniej proporcji, która jednak sama się wyłącza przy szybszej jeździe. W praktyce rozwiązanie takie wystarcza, by sprawnie podróżować po śliskich nawierzchniach, nie jest to jednak typ napędu, który pozwala na prawdziwe szaleństwa w terenie.

Poziom wyposażenia Toyoty RAV4 może być zróżnicowany, ale wszystkie samochody posiadają przynajmniej siedem poduszek powietrznych, pełną elektrykę i klimatyzację. Ceny wersji bazowej z napędem na jedną oś zaczynają się od niespełna 100 tys. zł. Za znacznie lepiej wyposażony egzemplarz w testowanej wersji trzeba zapłacić nawet 40 tys. więcej...

Mirosław Domagała

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Toyota RAV4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy