Do zobaczenia w przyszłym sezonie!

Życie napisało dla mnie ciekawy scenariusz na ostatni wyścigowy weekend w Poznaniu, który wyłonić miał zwycięzców w klasyfikacji generalnej.

Od początku weekendu borykaliśmy się z problemami z ustawieniem samochodu na nowych, twardych oponach typu slick (do nawierzchni suchej). Kwalifikacje pokazały, że mamy poważny problem.

Do pierwszego wyścigu wystartowałem z dalekiego trzynastego pola. Udało mi się minąć linię na dziewiątym miejscu. Po rozpatrzeniu protestu awansowałem na ósmą pozycję. Dzięki temu wystartowałem do drugiego wyścigu z pole position. Przed samym startem otrzymałem prezent w postaci ustawienia samochodu przed Piotra Żukowskiego.

Ostatni wyścig, ostatnia prosta i... moje zwycięstwo. To dla mnie wielki sukces i niesamowita radość, którą mogłem dzielić z rodziną, przyjaciółmi i bardzo licznymi kibicami, którzy przyjechali specjalnie dla mnie. To było niesamowite przeżycie widzieć ich wszystkich na mecie jednego z najważniejszych wyścigów w moim życiu. Do tego puchar na podium wręczył mi Dyrektor Biura Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego p. Krzysztof Barczyk. To ogromne wyróżnienie.

Reklama

Chciałbym serdecznie podziękować panom: Januszowi Lisowskiemu i Piotrowi Żukowskiemu za ustawienie mi samochodu na ostatni wyścig. Dziękuję moim rodzicom za wszystko, co robią dla rozwoju mojej kariery wyścigowej oraz Zbyszkowi Szwagierczakowi za ogromne wsparcie, bez którego trudno byłoby mi zajść tak wysoko.

Dziękuję sponsorom: firmie MA-FRA, VW Danelczyk, PRO-AUTO, Kusy Dwór i CRONIC (właściciel Rally Shop) za wsparcie, oraz wszystkim kibicom za doping w trakcie całego sezonu.

Gratuluję Mateuszowi Lisowskiemu zwycięstwa i Jaśkowi Kisielowi najniższego stopnia podium. Pozdrawiam wszystkich zawodników. Walka z Wami była prawdziwą przyjemnością.

Do zobaczenia w przyszłym sezonie!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy