Miał 3,3 promila. Niemal w samo południe!
Jeden z funkcjonariuszy pionu kryminalnego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, jadąc na popołudniową służbę, wyeliminował z ruchu pijanego kierowcę.
Policjant, około godziny 13 w niedzielę, jechał swoim samochodem do pracy, gdy zauważył przemieszczające się środkiem jezdni BMW. Kierujący tego auta, sprawiał wrażenie niepanującego nad pojazdem. Zjeżdżał on nagle na przeciwległy pas ruchu, blokując całkowicie przejazd innym i skrajnie niebezpiecznie dojeżdżał też do linii pobocza.
Policjant jechał chwilę za tym kierowcą, by móc go zatrzymać w miejscu bezpiecznym. Gdy nadarzyła się okazja, wysiadł z auta i podbiegł do niego, aby upewnić się, że zachowanie kierowcy nie jest skutkiem pogarszającego się stanu zdrowia. Okazało się jednak, że czuć było od niego bardzo silną woń alkoholu.
Wówczas funkcjonariusz wyjął kluczyki ze stacyjki i nakazał mężczyźnie opuścić pojazd, a chwilę później przybył wezwany wcześniej na miejsce patrol z wrocławskiej drogówki.
37-letniego mężczyznę poddano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które dało wynik ponad 3.3 promila. Kierowca został zatrzymany i trafił do aresztu, a samochód odholowano.O dalszym losie nieodpowiedzialnego ob. Ukrainy, zdecyduje teraz sąd.