Paryż 2018

Nowe BMW serii 3 oficjalnie!

Niezwykle okazale prezentuje się stoisko BMW na tegorocznym salonie paryskim. Niemcy przywieźli do stolicy Francji m.in. nowe Z4 M40i oraz wyczekiwany model M850i xDrive Coupe. Najwięcej emocji wzbudziła jednak premiera zupełnie nowej, siódmej już, generacji BMW serii 3.

Samochód jest pod każdym względem większy od poprzednika. Karoseria mierzy 4709 mm, czyli aż o 76 mm więcej niż do tej pory. Auto jest też o 16 mm szersze (1827 mm) i o 1 mm wyższe (1442 mm). Znacząco, aż o 41 mm, zwiększył się też rozstaw osi. Siódma generacja może pochwalić się wartością 2851 mm. By uzmysłowić sobie, jaką ewolucję przeszło BMW serii 3 warto przypomnieć, że jeszcze w modelu E46 osie dzieliła od siebie odległość 2725 mm. Aktualne 2851 mm to o 18 mm więcej, niż w Mercedesie klasy E typoszeregu W210, czyli wciąż jeszcze popularnym "okularze".

Reklama

Karoseria zachowała jednak typowe dla "trójki" proporcje z krótkimi zwisami, wyraźnie nakreślonymi nadkolami i dominującymi "nerkami" osłony chłodnicy. Standard obejmuje m.in. reflektory full-LED (opcjonalnie z projektorami laserowymi) i podwójne zakończenie układu wydechowego. Auto może pochwalić się współczynnikiem oporu aerodynamicznego Cd=0,23 i idealnym rozkładem masy (50:50). Bagażnik sedana legitymuje się objętością 480 l.

W kabinie znajdziemy cyfrowy zestaw wskaźników i duży, zamontowany na szczycie konsoli środkowej, wyświetlacz systemu info-rozrywki. Co ważne, na przekór panującej modzie, nie zrezygnowano z wygodnych, klasycznych przycisków do obsługi wentylacji czy radia. Lista opcji obejmuje m.in.: nowy wyświetlacz HUD, rozbudowane audio (16 głośników) Harman Kardon czy "cyfrowy kluczyk" pozwalający otworzyć i uruchomić samochód za pośrednictwem smartfona.

W momencie rynnowego debiutu do wyboru będą: czterocylindrowe silniki benzynowe (2,0 l), czterocylindrowe jednostki wysokoprężne (2,0 l) i jeden rzędowy, sześciocylindrowy, diesel (3,0 l).

Cenniki otwierać ma wysokoprężne BMW 318d (150 KM i 320 Nm) z ręczną, sześciostopniową skrzynią biegów. Auto w takiej konfiguracji osiąga setkę w 8,5 s i rozpędza się do prędkości maksymalnej 226 km/h.

Wyżej w hierarchii stoi model 320d (190 KM i 400 Nm). W konfiguracji z ręczną przekładnią (opcjonalnie 8-stopniowy automat) sprint do 100 km/h trwa 7,1 s. Prędkość maksymalna to 240 km/h. Odmiana xDrive przyspiesza do 100 km/h w 6,9 s i rozpędza się do 233 km/h.

Topowa wersja wysokoprężna - BMW 330d (3,0 l R6) - generuje 265 KM i 580 Nm. Auto oferowane jest wyłącznie z ośmiostopniowym automatem i napędem na tylną oś. Przyspieszenie do 100 km/h trwa 5,5 s - prędkość maksymalna to 250 km/h.

Dla zwolenników jednostek o zapłonie iskrowym przewidziano dwie odmiany: 320i oraz 330i. Obie napędzane są czterocylindrowym silnikiem o pojemności 2,0 l i występują standardowo z ośmiostopniową, automatyczną przekładnią Steptronic.

Podstawowy wariant benzynowy - BMW 320i - rozwija 184 KM i 300 Nm. Samochód przyspiesza do 100 km/h w 7,2 s i osiąga prędkość maksymalną 238 km/h.

BMW 330i legitymuje się mocą 258 KM i maksymalnym momentem obrotowym 400 Nm. Dzięki temu samochód przyspiesza do 100 km/h w 5,8 s i osiąga prędkość maksymalną 250 km/h.

Zaprezentowany dziś po raz pierwszy samochód trafi do salonów niemieckiej marki 9 marca przyszłego roku. Auto powstawać ma aż w trzech zakładach produkcyjnych. Europejskie egzemplarze składane będą w rodzimej fabryce BMW w Monachium. Oprócz tego nowa trójka zjeżdżać też będzie z taśmy montażowej w chińskim Shenyang oraz - nowopowstałej - fabryce BMW w meksykańskim San Luis Potosí.

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama