Tworząc wyjątkowe z wyjątkowego

Co można zrobić z luksusowym autem, które schodzi właśnie z linii produkcyjnej i błyszczy nowym, pięknym lakierem w salonie samochodowym? W zasadzie nic nie trzeba robić. Wystarczy wsiąść do niego i cieszyć się wyjątkowymi wrażeniami.

I tak zapewne robi wielu nowych posiadaczy mercedesa CL 216. Tym bardziej, że jest to samochód wyposażony w potężne silniki od 5 do 6 tysięcy cm3, posiadający moc od 400 do 600 KM i osiągający 100 km/h w zaledwie 5 sekund. A jednak jest grupa ludzi, która za cel postawiła sobie, aby z wyjątkowego stworzyć... coś jeszcze bardziej wyjątkowego. Co? Przekonamy się na  MOTO SHOW Kraków 2014

Znani na całym świecie

Studio Suhorovsky Design, które specjalizuje się w styllingu nadwozi samochodowych, stawia sobie za cel przeobrażanie samochodów w unikatowe i wyjątkowe dzieła sztuki. Firma rozpoczęła działalność w latach 90-tych XX wieku, kiedy to w efekcie ogromnej pasji i kreatywności świat ujrzał zrewolucjonizowanego BMW e30. Od tamtej pory wiele się zmieniło. Dziś studio Suhorovski Design znane jest w kraju i poza jego granicami, szczególnie na rynku niemieckim i arabskim. Należy też do czołowych firm produkujących body kits do różnego rodzaju aut, dzięki czemu ich właściciele mogą poczuć się znacząco wyróżnieni wśród setek podobnych pojazdów.

Reklama

Odpicowany CL

CL 216 to kolejny Mercedesa, który powędrował na warsztat  studia Suhorovsky Design. Zderzak został zwiększony i wyposażony w DTM rodem z torów wyścigowych. Wloty powietrza są zdecydowanie zwiększone, a w dolnej części pojawiły się dodatkowe spojlery. Maska jest podniesiona. Inne są też gniazda wlotów powietrza. Błotniki zostały poszerzone do samej góry i zespolone z maską samochodu. W błotnikach za kołem znajdują się dodatkowe wyloty powietrza, dzięki czemu strumień powietrza, które wpada przez zwiększone wloty zderzaka i perforowane nadkola, chłodzi hamulce i wylatuje przez wyloty powietrza umiejscowione w błotnikach.

 

Włoskie inspiracje

W samochodach o zwiększonej mocy takie dodatkowe chłodzenie ma ogromne znaczenie dla zachowania skuteczności hamowania. Zmienione nadkola wymagają więc perforowanych nadkoli w dopasowanym do nadkola kształcie. Również stateczność auta została poprawiona dzięki poszerzonym progom z wgłębieniem.  Poszerzenie tylnych błotników jest standardowe i kończy się zaraz nad kołem. To jednak zapewnia wizualnie bardziej harmonijną linię nadwozia. Tylny zderzak wyposażony został w dyfuzor wzorowany na modelu Ferrari z długim odprowadzeniem powietrza spod samochodu. Pogłębione zostały też boczne wloty chłodzące tylne hamulce. Tylna klapa wyposażona jest w klasyczny spojler.

Cały samochód nie odbiega do podstawowej stylistyki producenta. Nawiązuje zarówno do modeli Mercedesa znanych z dróg (choć o nieco większej mocy) jak i z torów wyścigowych.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy