Historyczne Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

HRSMP. Rajd Świdnicki-Krause z największą frekwencją

Rajd Świdnicki-Krause (2-3 października) przyciągnął najliczniejszą stawkę w tym sezonie Motul HRSMP. Do rywalizacji na kultowych asfaltowych oesach w Górach Sowich przystąpi 40 zawodników w 20 rajdówkach sprzed lat. W tym gronie są też szybcy kierowcy, którzy po przerwie wracają do rywalizacji w Motul HRSMP.

49. już edycja klasyka miała stanowić przedostatnią rundę Motul Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Po zmianach w kalendarzu związanych z przełożeniem Rajdu Wisły na 22-23 października, Rajd Świdnicki-Krause będzie czwartą w tym roku okazją do walki o punkty do klasyfikacji historycznego czempionatu.

Zagraj to jeszcze raz, Sam
 
Rajd Świdnicki-Krause to prawdopodobnie najlepiej znana zawodnikom runda Motul HRSMP. Zawody są częścią kalendarza historycznych mistrzostw nieprzerwanie od 2017 roku.
 
Także i w tym roku doświadczenie z poprzednich edycji będzie można wykorzystać. Trasa odcinków specjalnych w dużej mierze pokrywa się z ich ubiegłorocznymi wariantami.
 
Największą zmianę przeszła otwierająca zmagania próba na ulicach Świdnicy (2,75 km). Skrócony oes nie będzie zapętlony, a zawodnicy nie pokonają m.in. widowiskowego szutrowego fragmentu na skraju Parku Centralnego. Oba przejazdy tego odcinka zaplanowano na sobotni wieczór (od 17:30 i 20:30). Pomiędzy nimi załogi czeka ściganie na blisko 15-kilometrowej trasie z Walimia do Michałkowej Dolnej.
 
Na niedzielę, 3 października, przewidziano trzy próby, każdą pokonywaną dwukrotnie. Pętle tworzą odcinki Olszyniec-Zagórze (10,95 km, od 10:15 i 14:00), Sierpnica-Kamionki (16,6 km, od 10:50 i 14:35) oraz Rościszów-Michałkowa Górna (16,85 km, od 11:45 i 15:30). Ostatnia, najdłuższa w rajdzie próba, będzie rozegrana jako Power Stage, na którym gra toczy się o dodatkowe punkty dla najszybszych duetów.
 
Czwarta runda, trzecia okazja na punkty
 
Uczestnicy Motul HRSMP mają za sobą już trzy rundy sezonu 2021, ale tylko w dwóch przyznano punkty. Ostatnie zawody - Rajd Śląska - zostały przedwcześnie zakończone, a stawka historycznego czempionatu nie zdążyła przejechać minimalnej liczby kilometrów wymaganych do przyznania choćby części punktów.
 
W roli liderów Historycznej Klasyfikacji Generalnej Motul HRSMP do Świdnicy przyjadą Piotr Zaleski i Piotr Szadkowski w Porsche 911 SC. Po dwóch rundach, na ich koncie widnieje 60 pkt. Cztery "oczka" mniej mają Marek Suder i Marcin Kowalik (Ford Sierra Cosworth 4x4). Z kolei urzędujący mistrzowie - Robert Luty i Marcin Celiński (Subaru Legacy 4WD), aby wyprzedzić Zaleskiego i Szadkowskiego musza w Górach Sowich wywalczyć 15 punktów więcej niż rywale.
 
Mocne auta, mocna klasa

Najliczniej obsadzoną kategorią będzie FIA 4/J2 przeznaczona dla rajdówek z lat 1986-90. Z sześciu załóg aż cztery dysponują samochodami z napędem na cztery koła. Oprócz wspomnianych Lutego i Celińskiego oraz Sudera z Kowalikiem, w tym gronie są również duety Grzelewski/Niedbała (Ford Sierra Cosworth 4x4), Kacprzyk/Tworski (Lancia Delta HF Integrale). Ambicję włączenia się do rywalizacji załóg w "czterołapach", jak zwykle będą chcieli potwierdzić Grzegorz Olchawski i Łukasz Wroński w kipiącym mocą Audi Quattro. Wysokiego tempa należy się także spodziewać po załodze Goździewicz/Madej-Smolarek (BMW 318is), dla której będzie to pierwszy start w Motul HRSMP od Rajdu Dolnośląskiego 2019.
 
Łącznie w Świdnicy zobaczymy 20 historycznych rajdówek, z czego trzy pojadą bez pomiaru czasu.
 
- Bardzo się cieszę, że będziemy mieli sporo załóg, najwięcej jak do tej pory w tym sezonie. Chciałbym jednak zdradzić, że to nie jest nasze ostatnie słowo. Już wiem, że do startów i powrotów szykują się kolejni zawodnicy. Od Rajdu Koszyc będziemy też mieli gości z zagranicy - utytułowaną estońską załogę Alar Hermanson/Andre Vare w pięknym BMW 2020 ti. Tym samym odradzamy się po trudnym pandemicznym sezonie 2020. Przed nami Rajd Świdnicki-Krause - kultowa i wymagająca runda, czyli taka, jakie lubimy. Szczególnie jeśli dodamy do tego jesienną aurę. Im trudniejsze warunki, tym lepszy rajd i ściganie - mówi przed Rajdem Świdnickim-Krause Mirosław Miernik - koordynator cyklu Motul HRSMP.

***

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy