ID.3 – To dopiero początek

- To jest Volkswagen ID.3, samochód nowej ery. Samochód, który jest dla nas początkiem wielkiej kampanii e-mobilności - powiedział Herbert Diess, prezes Volkswagena podczas premiery modelu na Międzynarodowym Salonie Samochodowym (IAA) we Frankfurcie.

Trudno się dziwić. Zgodnie z zapowiedziami szefostwa grupy, elektryczny Volkswagen ma być pierwszym autem elektrycznym nie za miliony, tylko dla milionów. Ma być dostępny dla każdego, bo ma znosić bariery związane z zasięgiem, czasem ładowania i ceną.

Zasięg

W zależności od wersji, auto może być wyposażone w akumulatory różnej pojemności. Najmniejszy to 45 kWh, średni 58 i najmocniejszy: aż 77 kWh. Wystarczy to na pokonanie od 330 do 550 km.

Czas ładowania

Elektrycznego Volkswagena można ładować oczywiście prądem z gniazdka. Kilka godzin np. w nocy wystarczy, by naładować auto do pełna. Gdy zachodzi potrzeba "tankowania" po drodze, z pomocą przychodzą szybkie ładowarki. Prądem o mocy 100 kW akumulator ID.3 można naładować w ciągu 30 minut do poziomu, który zapewnia zasięg 290 km.

Reklama

Cena

Volkswagen zapowiedział, że cena najtańszego elektrycznego ID.3 na polskim rynku nie przekroczy 130 tys. zł.

Początek

ID.3 powstał na zupełnie nowej płycie podłogowej MEB. Akumulatory rozłożone są równo na całej powierzchni podłogi, co obniża środek ciężkości i znacznie poprawia właściwości jezdne. Platforma MEB posłuży do budowy kolejnych modeli z rodziny ID.: SUV-a, limuzyny oraz minivana, a także innych modeli. W ciągu najbliższej dekady Grupa VW chce wprowadzić do sprzedaży aż 70 nowych pojazdów elektrycznych.

Ich zapowiedzią są ID. Vizzion (odnośnik Passata), ID. Roomzz, ID. Crozz (odnośnik Tiguana), ID. Buggy i ID. Buzz (odnośnik Multivana). Większość z tych samochodów to kolejny etap w elektryfikacji, czyli autonomizacja. We wnętrzach samochodów nie ma ani kierownicy, ani znanych z tradycyjnych samochodów zegarów i kontrolek. Będą one niepotrzebne, bo autonomiczny system jazdy ma sam zająć się niemal wszystkim. Dopiero po naciśnięciu przycisku kierownica pojawi się przed kierowcą, wyjeżdżając z deski rozdzielczej.

Inteligentny system odbierać ma polecenia głosowe i te wydawane za pomocą gestów. Co więcej, rozpozna przebywających w aucie pasażerów i dostosowuje się do preferencji każdej z osób.

W autach przyszłości pojemność akumulatorów będzie znacznie większa od tych oferowanych dzisiaj w ID.3. 111 kWh wystarczy, by przejechać na jednym ładowaniu do 665 km. Wzrosła też moc: aż do ponad 300 KM.

Kiedy przyszłość stanie się teraźniejszością? Na targach we Frankfurcie oprócz elektrycznego ID.3 swoją premierę ma także e-up. Zwiększony zasięg do 260 km i delikatne zmiany stylistyczne mają sprawić, że auto będzie jeszcze chętniej kupowane na miejskie potrzeby. W najbliższej przyszłości możemy się spodziewać produkcyjnej wersji SUV-a z rodziny ID, a później funkcjonalnego minivana. Do 2025 r. niemiecki producent chce zaprezentować aż dwadzieścia w pełni elektrycznych samochodów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy