Panda - będzie kolejny przebój? Tym razem z Włoch...

Salon we Frankfurcie to nie tylko futurystyczne pojazdy koncepcyjne i dziesiątki przyciągających spojrzenia hostess.

Na imprezie zadebiutowało również wiele modeli produkcyjnych, które już wkrótce współtworzyć będą krajobraz naszych dróg. Autem, które ma szansę odnieść ogromny komercyjny sukces jest np. nowy fiat panda.

Nazwa tego niewielkiego pojazdu miejskiego zapisała się złotymi zgłoskami w historii motoryzacji. Nie chodzi wyłącznie o to, że pandy znalazły uznanie przeszło 6,5 mln klientów, czy fakt, że w 2004 roku auto zdobyło zaszczytny tytuł Samochodu Roku. Warto przypomnieć, że kanciasta, wytwarzana od 1980 roku panda, była pierwszym samochodem miejskim z napędem na cztery koła (od 1983 roku) i pierwszym tego typu autem napędzanym silnikiem Diesla (od 1986 roku). Czy debiutująca we Frankfurcie, trzecia już generacja auta, powtórzy sukces poprzedników?

Reklama

Nowe auto mierzy 3,65 m długości, 1,64 m szerokości i 1,55 m wysokości. Jest więc o przeszło 11 cm dłuższe, 1 cm wyższe i aż o 12 cm szersze od poprzedniej generacji. Nabywców najbardziej ucieszy zapewne ta ostatnia wartość - w kabinie jest teraz zdecydowanie przestronnej.

Wraz z debiutem nowej generacji zmieniła się również oferta jednostek napędowych. Zupełną nowością w gamie pandy są dwucylindrowe silniki 0,9 twinair turbo o mocach 65 i 85 KM. Mocniejszy wariant został niedawno uhonorowany prestiżową nagrodą "International Engine of the Year 2011".

Obie jednostki standardowo wyposażone są w system start&stop, który ogranicza emisję CO2 i - co dla wielu kierowców ważniejsze - znacznie zmniejsza zużycie paliwa.

W ofercie pandy znalazł się również zmodernizowany, znany z poprzedniej generacji motor 1,2 l. o mocy 69 KM oraz dobrze znana 1,3-litrowa jednostka wysokoprężna o mocy 75 KM. Silnik ten należy do drugiej generacji silników multijet. Zastosowano w nim szybciej reagujące wtryskiwacze, zdolne podawać paliwo w krótszych cyklach.

Ilość dostarczanego paliwa może być teraz regulowana w kilku oddzielnych fazach, przy czym system dostosowuje każdą z nich indywidualnie, zależnie od poprzedniej. Zawór wspomagający z regulowanym tłoczkiem pozwala wykonać nawet 8 operacji wtrysku podczas jednego cyklu, co przekłada się na większą prędkość, elastyczność i precyzję w kolejno następujących fazach operacji.

Ekologów ucieszy 80-konna wersja 0,9 twin air turbo natural power mogąca pracować na benzynie i metanie. W gusta polskich klientów trafi zapewne 69-konna odmiana 1,2 easy power wyposażona w fabryczną instalację LPG.

Początkowo nowa generacja pandy będzie oferowana z napędem na koła przednie - model 4x4 dołączy do oferty nieco później - w drugiej połowie roku 2012. Do wyboru przewidziano cztery jednostki napędowe, trzy wersje wyposażenia, dziesięć kolorów nadwozia i cztery wersje wykończenia wnętrza.

W standardowym wyposażeniu każdej wersji znajdą się 4 poduszki powietrzne, wspomaganie kierownicy dualdrive city oraz - co zapewne ucieszy rodziny - system isofix.

Ceny nowej pandy nie są jeszcze znane, póki co wiadomo jedynie, że auto pojawi się w salonach w lutym przyszłego roku. Warto dodać, że wprowadzenie nowej wersji nie oznacza wcale zaprzestania produkcji dotychczasowego modelu produkowanego przez polską fabrykę Fiata w Tychach, który debiutował w 2003 roku i który wciąż sprzedaje się dobrze.

Światowa premiera nowej pandy to niejedyna nowość, jaką zobaczyć można na stoisku Fiata we Frankfurcie. Nowością jest również zmodernizowany model punto, który - podobnie jak nowa panda - również trafi do salonów z początkiem roku.

Delikatne zmiany objęły głównie przednią część nadwozia - auto otrzymało m.in. nową atrapę chłodnicy. Nieznacznie zmodyfikowano również wygląd tylnej klapy, wnętrze zyskało nowe materiały wykończeniowe. Paleta jednostek napędowych wzbogaciła się o motor 0,9 l. twin air turbo rozwijający moc 85 KM, oraz zmodyfikowany silnik wysokoprężny 1,3 multijet (85 KM).

Wprowadzając na rynek zmodyfikowane punto, Fiat chce uporządkować nieco ofertę tego pojazdu. Wraz z debiutem nowego auta z salonów znikną więc wersje grande punto oraz punto evo.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy