Dakar. Hołek utrzymał kontakt z czołówką, nokaut Sonika!

Krzysztof Hołowczyc zajął 12. miejsce na czwartym etapie 37. Rajdu Dakar. Kierowcy mieli do przejechania 909-kilometrową trasę z argentyńskiego Chilecito do Copiapo w Chile, w tym 315 km odcinka specjalnego. Najszybszy był lider Katarczyk Nasser al-Attiyah.

Drugi był Hiszpan Nani Roma (Mini All4 Racing) ze stratą 2.40, a trzeci Giniel de Villiers z RPA - 2.57.

Hołowczyc trasę środowego etapu pokonał o 18.06 wolniej od zwycięzcy.

W klasyfikacji generalnej liderem pozostaje al-Attiyah, Hołowczyc awansował o jedną pozycję i jest piąty ze stratą 43.30.

Sonik nokautuje i odzyskuje prowadzenie!

Rafał Sonik był najszybszy w rywalizacji quadów. Dzięki zwycięstwu Polak odzyskał pozycję lidera.

Drugi na mecie był Chilijczyk Ignacio Casale ze stratą 3.26. Na trzeciej pozycji etap ukończył Katarczyk Mohammed Abu-Issa, ale stracił do zwycięzcy ponad 13 minut.

Reklama

W klasyfikacji generalnej Sonik ma 3 minuty i 49 s przewagi nad Urugwajczykiem Sergio Lafuente i ponad 13,5 min nad Casale.

Przygoński poza czołówką

Wśród motocyklistów  wygrał lider klasyfikacji generalnej Hiszpan Joan Barreda. Zwycięzca wyprzedził o 1.59 swego rodaka Marca Comę i o 2.49 Chilijczyka Pablo Quintanillę.

Jakub Przygoński został sklasyfikowany na 22. pozycji ze stratą 23.14. Przed motocyklistą Orlen Teamu metę minął sensacyjny zwycięzca poprzedniego etapu Austriak Matthias Walkner, który był wolniejszy od Barredy o 22.55.

W klasyfikacji generalnej Barreda ma niespełna 13 minut przewagi nad Comą. Przygoński jest 23. ze stratą godziny i 19 minut.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dakar 2015
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy