Niestety, to już pewne. Kubica nie pojedzie w Szwecji
Robert Kubica z pilotem Maciejem Szczepaniakiem (Ford Fiesta WRC) nie wystartują w Rajdzie Szwecji - drugiej rundzie mistrzostw świata, który odbędzie się od 12 do 14 lutego.
Polskiej załogi nie ma na oficjalnej liście zgłoszeń Rally Sweden opublikowanej przez organizatora.
"To na pewno nie jest najweselszy dzień. W ubiegłym roku Robert jechał świetnie i tylko awaria pozbawiła nas wysokiego miejsca. Zwyczajnie jest mi szkoda. Dobrze, że nadchodzi Monte" - napisał na portalu społecznościowym pilot byłego kierowcy Formuły 1.
Kubica ze Szczepaniakiem na razie mają w programie jedynie start w Rajdzie Monte Carlo, pierwszej rundzie mistrzostw świata, który odbędzie się w dniach 21-24 stycznia. To będzie jednak - jak przyznał Kubica - tylko jeden start.
"Liczę na weekend bez większych błędów, bo Monte Carlo idealnie nie udało się jeszcze chyba żadnemu kierowcy. Obecnie nasz udział w pierwszej rundzie mistrzostw świata jest jednorazowym występem" - powiedział krakowianin.
Rajd Monte Carlo jest najstarszą imprezą samochodową na świecie. Po raz pierwszy został rozegrany w 1911 roku. Tegoroczna trasa ma w sumie 1474 km, w tym szesnaście odcinków specjalnych o długości 375 km.
W Szwecji nie zabraknie jednak polskiego akcentu. Choć nie będzie żadnej załogi jadącej samochodem WRC, to start planuje Hubert Ptaszek Skodą Fabią R5 oraz Michał Sołowow i Jarosław Kołtun - obaj Ford Fiesta R5 (WRC-2).
Sołowow pojedzie w Szwecji już po raz jedenasty, najlepszym dotychczas rezultatem było 12. miejsce w klasyfikacji generalnej i drugie w klasie 2. w 2013 roku.