Kubica przygotowany na Rajd Hiszpanii
Robert Kubica wystartuje w najbliższy weekend w dwunastej i przedostatniej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata FIA, Rally RACC Catalunya - Costa Daurada. Hiszpański rajd jest jedynym w kalendarzu WRC, podczas którego rywalizacja toczy się na dwóch rodzajach nawierzchni.
Na załogi czeka w ten weekend siedem nowych odcinków specjalnych, co oznacza konieczność przygotowania nowego opisu dla połowy z liczącej łącznie 331 km trasy w okolicach Tarragony i Salou. Zmagania rozpoczną się w czwartek wieczorem w centrum Barcelony od trzykilometrowego odcinka specjalnego u podnóża wzgórza Montjuic, wokół którego przed laty kierowcy Formuły 1 ścigali się w Grand Prix Hiszpanii. W piątek załogi rywalizować będą na szutrze i skończą dzień specjalnie wydłużonym serwisem, podczas którego zespoły zmienią specyfikację samochodów na asfaltową. Sobota i niedziela to już wyłącznie jazda po asfalcie, którą w niedzielne południe zakończy odcinek Power Stage z dodatkowymi punktami dla najszybszej trójki. Łącznie do pokonania będą w ten weekend 23 odcinki specjalne.
Kubica dwa lata temu triumfował w Hiszpanii w kategorii WRC 2 sięgając jednocześnie po tytuł mistrza świata. Rok temu, już w aucie WRC, po dwóch pierwszych etapach zajmował wysokie, szóste miejsce, ale ostatniego dnia spowolniła go awaria dyferencjału. Podczas ostatniej rundy WRC, Rajdu Korsyki, Polak był najszybszy na trasie odcinka testowego i wygrał pierwszy oes, a na próbie Power Stage uzyskał drugi czas, sięgając po dwa dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej.
Robert Kubica: Rajd Hiszpanii to jedyna runda w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata, podczas której ścigamy się na dwóch różnych nawierzchniach. W piątek pokonamy szutrowe odcinki specjalne, a wieczorem ekipa RK World Rally Team zmieni specyfikację auta na asfaltową. Sobota i niedziela to z kolei całkiem fajne, asfaltowe próby. Zobaczymy, co przygotował dla nas organizator, ale trasa z pewnością będzie zróżnicowana. Moim zdaniem wszystko rozegra się na szutrze, chociaż na asfalcie również można sporo stracić. Jeśli będzie sucho, może to być dobry rajd dla naszego pakietu, choć znakiem zapytania będą nowe szutrowe opony Pirelli, które debiutowały w Australii, gdzie nie startowaliśmy. Niestety, z powodów technicznych i logistycznych nie testowaliśmy przed Rajdem Hiszpanii. Krótki odcinek testowy w czwartek rano nie będzie z pewnością pod tym względem zbyt pomocny, więc pierwszy prawdziwy kontakt z nowymi oponami czeka nas w piątek rano. Rajd Korsyki rozpoczęliśmy bardzo dobrze, najszybszym czasem na odcinku testowym i wygraniem pierwszego oesu, a zakończyliśmy równie pozytywnie, uzyskując drugi wynik na próbie Power Stage. Miejmy nadzieję, że w Hiszpanii cały weekend będzie dla nas udany.