Tragedia na przejściu dla pieszych. Kobieta nie zatrzymała się przed pasami
Do tej sytuacji doszło w okolicznościach tak bardzo typowych dla polskich dróg. Na lewym pasie zatrzymał się kierowca Mercedesa i wpuścił na przejście dwóch pieszych. Tymczasem kierująca Oplem na prawym pasie nie zauważyła tego (lub zignorowała) i jechała dalej.
Z kolei piesi mylnie sądzili, że skoro jedno auto się zatrzymało, to znaczy, że są bezpieczni. Dopiero w ostatniej chwili jeden z nich odskoczył, a drugi już nie zdążył. Potrącony mężczyzna trafił do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować.
(Fragment programu „Stop drogówka”)
Z kolei piesi mylnie sądzili, że skoro jedno auto się zatrzymało, to znaczy, że są bezpieczni. Dopiero w ostatniej chwili jeden z nich odskoczył, a drugi już nie zdążył. Potrącony mężczyzna trafił do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować.
(Fragment programu „Stop drogówka”)