Po co policja podczas drobnej stłuczki?
Przedstawiamy kolejną sytuację, w której doszło do drobnej stłuczki, a mimo to na miejsce został wezwany patrol policji. W jakim celu?
Teoretycznie mogło chodzić o to, że sprawca nie miał przy sobie prawa jazdy, więc poszkodowana mogła mieć wątpliwości co do tego, czy w ogóle posiada on uprawnienia do kierowania pojazdami. To rzeczywiście powód do wezwana policji, aby sprawdziła sprawcę w CEPiK-u.
Tyle tylko, że brak prawa jazdy wyszedł na jaw dopiero, kiedy policjant wypisywał mandat w radiowozie (nie sprawdzili tego wcześniej?). Więc nie mogło to być przedstawione przez poszkodowaną, jako powód wezwania patrolu. Dlaczego zatem to zrobiła?
(Fragment programu "Stop drogówka")
Teoretycznie mogło chodzić o to, że sprawca nie miał przy sobie prawa jazdy, więc poszkodowana mogła mieć wątpliwości co do tego, czy w ogóle posiada on uprawnienia do kierowania pojazdami. To rzeczywiście powód do wezwana policji, aby sprawdziła sprawcę w CEPiK-u.
Tyle tylko, że brak prawa jazdy wyszedł na jaw dopiero, kiedy policjant wypisywał mandat w radiowozie (nie sprawdzili tego wcześniej?). Więc nie mogło to być przedstawione przez poszkodowaną, jako powód wezwania patrolu. Dlaczego zatem to zrobiła?
(Fragment programu "Stop drogówka")