Samochody elektryczne

Koszty posiadania auta elektrycznego z dopłatą w rok zrównuje się z kosztami spalinowego

​Całkowity koszt posiadania (TCO) aut elektrycznych zakupionych z dopłatą, wyrównuje się z kosztami aut spalinowych przed upływem roku od rozpoczęcia ich eksploatacji - wynika z badania "ELAB Miasto Czystego Transportu". Podano, że wyższe ceny elektryków, rekompensują niższe koszty ich eksploatacji.

Jak podaje Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych na podstawie wyników badania "ELAB Miasto Czystego Transportu" - największego projektu pilotażowego sektora elektromobilności w Polsce i w regionie CEE, wystarczy rok na zrównanie kosztów posiadania i użytkowania aut elektycznych z kosztami generowanymi przez wersje spalinowe.

"Testy pilotażowe w ramach projektu "ELAB", którego kluczowym elementem była analiza porównawcza całkowitych kosztów posiadania (TCO) pojazdów elektrycznych i spalinowych w rzeczywistych warunkach użytkowania, trwały łącznie 18 tygodni. W tym czasie 6 badanych pojazdów w ciągu ponad 600 godzin przejechały w sumie dystans 24,5 tys. km, odbywając więcej niż 2300 różnych podróży" - wskazał koordynator badania ELAB Albert Kania.

Reklama

Jak podał, badanie wykazało, że kupno elektrycznych samochodów osobowych oraz lekkich pojazdów dostawczych może być bardziej opłacalne niż ich konwencjonalnych odpowiedników. "Jest opłacalne nawet przy założeniu braku obowiązywania programów finansowego wsparcia elektromobilności, bo wyższe ceny samochodów elektrycznych są rekompensowane przez znacznie niższe koszty obciążające ich posiadaczy na etapie eksploatacji" - podał.

W ocenie dyrektora zarządzającego PSPA Macieja Mazura, wyniki badania udowadniają, że inwestycja w elektromobilność może przynieść wymierne korzyści finansowe. "Biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania rynkowe, wprowadzenie dotacji ze środków publicznych pozostaje jednak kluczowym czynnikiem pozwalającym zachęcić do elektromobilności szerokie grono przedsiębiorców" - wskazał.

Dodał, że uwzględnienie dofinansowania w analizie całkowitych kosztów posiadania, prowadzi do wyrównania TCO samochodów elektrycznych i spalinowych we wszystkich segmentach przed upływem roku od momentu wprowadzenia pojazdu do floty

Jak zaznaczył Kania, w trakcie badania przeprowadzono pogłębioną analizę porównawczą oddziaływania pojazdów elektrycznych i spalinowych na środowisko w realnych warunkach eksploatacyjnych. "Wyniki badania potwierdziły pozytywne skutki ekologiczne wiążące się z elektryfikacją parku samochodowego. Badanie przeprowadzone w ramach projektu, wykazało, że pojazdy elektryczne zasilane energią ze źródeł odnawialnych mogą być w 100 proc. zeroemisyjne w zakresie CO2" - podał.

Dodał, że dzięki zapewnieniu zielonej energii, samochody elektryczne na etapie eksploatacji umożliwiły redukcję całej emisji dwutlenku węgla, która w przypadku pojazdów spalinowych wyniosła 25,9 kg/100 km (segment samochodów dostawczych), 16,6 kg/100 km (segment lekkich samochodów dostawczych) oraz 13,1 kg/100 km (segment samochodów osobowych).

Wskazał, że w ramach projektu ELAB przeprowadziliśmy również analizę porównawczą emisji hałasu dostawczych pojazdów elektrycznych i spalinowych. "Badanie wykazało, że samochody elektryczne ograniczają emisje hałasu w największym stopniu przy niższych prędkościach przejazdowych. Przy prędkości 40 km/h średnia wartość poziomu ekspozycyjnego związana z poruszaniem się EV w przypadku lekkich pojazdów dostawczych była niższa niemal dwukrotnie" - podał Kania.

W projekt "ELAB" zaangażowało się 15 podmiotów z całego łańcucha wartości elektromobilności. Renault Polska dostarczyło samochody elektryczne (osobowe Zoe, a także dostawcze Kangoo Z.E. i Master Z.E.) oraz odpowiadające im modele spalinowe (Clio, Kangoo i Master). Pojazdy były użytkowane w ramach szeregu różnego rodzaju zastosowań. DHL Parcel, H&M, IKEA, InPost, Rhenus Delivery Services oraz Veolia eksploatowały testowane samochody przy realizacji celów związanych z bieżącą działalnością przedsiębiorstw, w tym m.in. usług serwisowych oraz dostaw ostatniej mili. W projekcie ELAB wzięły również udział Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi oraz Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi, a Urząd Miasta Łódź wprowadził testowane auta osobowe do floty Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa.

Przeprowadzenie pilotażu wymagało zapewnienia dostępu do infrastruktury ładowania. Firma EVBox odpowiadała za dostawę i montaż naściennych stacji typu wallbox, zaś EV Charge dostarczył ładowarki zintegrowane z oświetleniem ulicznym. Partnerzy infrastrukturalni badania agregowali ponadto dane dotyczące ilości energii pobieranej przez pojazdy elektryczne. Za wsparcie merytoryczne projektu odpowiadał ARVAL, którego analizy posłużyły do ustalenia całkowitych kosztów posiadania (TCO) testowanych samochodów. Samochody biorące udział w badaniu zostały wyposażone w urządzenie telematyczne firmy Webfleet Solutions, które monitorowały ich lokalizację oraz parametry pracy w czasie rzeczywistym - podało Stowarzyszenie.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy