1,5 mln km i 15 lat na jednej baterii. Chińczycy zapowiadają przełom
Znajdująca się w ścisłej czołówce największych producentów akumulatorów na świecie chińska firma CATL zaprezentowała rozwiązanie, które stanowi ważny krok w rozwoju elektromobilności. Firma opracowała akumulator z gwarancją na 1,5 mln km i 15 lat.
Jednym z problemów, z którymi wciąż musi borykać się elektromobilność jest kwestia żywotności akumulatorów. Pojemność wraz z wiekiem i przebiegiem spada, a to przekłada się na zasięg. Producenci baterii nad tym pracują i wydaje się, że nastąpił przełom. Chińska firma CATL ogłosiła wprowadzenie na rynek nowego typu akumulatorów, które zamierza objąć 15-letnią gwarancją limitowaną przebiegiem 1,5 mln km.
Jest tylko jeden szkopuł - akumulatory przeznaczone są do stosowania w samochodach ciężarowych i autobusach. Na początek otrzymają je pojazdy użytkowe produkowane przez chińską firmę Yutong.
CATL pracuje jednak również nad bateriami o wydłużonej żywotności, które będzie można zastosować w samochodach osobowych, a partnerem w tych pracach jest chińskie Nio.
Yutong nazywa nowy akumulator "pionierskim rozwiązaniem" i informuje, że nie ulegnie on degradacji przez tysiąc cykli ładowania. Zakładając, że realny zasiąg pojazdu z nowym akumulatorem wynosi 300 km, spadek pojemności nie nastąpiły przez pierwsze 300 tys. km przebiegu.
Zaprezentowany przez CATL magazyn energii to akumulator litowo-żelazowo-fosforanowy (LFP). Jest to stosunkowo młody wynalazek, jednak nie jest to absolutna nowość, tego typu baterie powszechnie są wykorzystywane w chińskich auta elektrycznych. Produkcja takich akumulatorów jest tańsza niż tych typu NMC, opartych na drogich pierwiastkach (nikiel, mangan, kobalt).
Cały czas trwają prace nad ulepszaniem akumulatorów LFP. W zeszłym roku CATL zaprezentowało taki akumulator z superszybkim ładowaniem, który zapewnia teoretyczny zasięg 400 km po 10 minutach ładowania i 700 km (również teoretycznie) po uzupełnieniu energii "do pełna".
Chińscy producenci samochodów zamierzają wykorzystać pomysł obowiązkowego przejścia na napęd elektryczny w Europie do podbicia Starego Kontynentu. Atutem ich produktów są nie tylko atrakcyjne ceny. To właśnie chińskie firmy są potentatami w zakresie produkcji akumulatorów, ponadto pracują nad nowymi rozwiązaniami. Przykładem może być wspomniane Nio, która słynie z autorskiego systemu wymiany rozładowanych akumulatorów, mającego stanowić alternatywę dla ładowania.
Operacja przebiega w sposób całkowicie automatyczny i trwa krócej niż 5 minut. Nio jakiś czas temu chwaliło się również testem drogowym auta z akumulatorem półprzewodnikowym (zamiast ciekłego elektrolitu zastosowano tutaj elektrolit stały, dzięki czemu akumulator oferuje większy zasięg i krótszy czas ładowania). W czasie 14 godzin Nio ET7 ze wspomnianym akumulatorem przejechało 1 044 km na jednym ładowaniu.