Teraz na stacjach będzie tylko gorzej. Ceny paliw ruszą w górę
Najbliższe tygodnie będą stały pod znakiem podwyżek. Jak prognozują analitycy z portalu e-petrol, ceny na stacjach paliw w Polsce ruszą w górę. Wszystko jest spowodowane wzrostem cen za baryłkę ropy na światowych giełdach. O jakich podwyżkach mowa?
Sytuacja na stacjach paliw w Polsce się pogorszy - wynika z najnowszych prognoz portalu e-petrol.pl. W najbliższych dniach cena oleju napędowego (ON) będzie się wahać na poziomie 6,65-6,76 zł za litr, zaś cena benzyny 98-oktanowej (Pb98) wyniesie w kraju 7,18-7,30 zł za litr. Podwyżki są podyktowane wzrostem cen na światowych giełdach, jak również efektem ubocznym konfliktów trwających na Bliskim Wschodzie i Ukrainie.
Analitycy portalu e-petrol.pl zwracają uwagę, że ostatnie podwyżki cen benzyny bezołowiowej 95-oktanowej (Pb95) były tylko początkiem. W najbliższym czasie zmienią się bowiem także ceny wysokooktanowego paliwa (Pb98) oraz oleju napędowego (ON). Ze zwyżkowej tendencji wyłamać się może jedynie gaz (LPG).
Sytuacja na hurtowym rynku wygląda następująco - benzyna bezołowiowa (Pb95) podrożała o ok. 4 zł i kosztuje 5292 zł/m³, benzyna 98-oktanowa podrożała o ok. 6 zł do poziomu 5831 zł/m³, natomiast ceny ropy wzrosły o całe 72 zł do poziomu 5340 zł m³.
Prognozując przyszłotygodniowe ceny na stacjach eksperci e-petro.pl ocenili, że za litr Pb98 trzeba będzie zapłacić 7,18-7,30 zł, a Pb95 6,55-6,67 zł. Litr diesla powinien kosztować w przedziale 6,65-6,76 zł/l. Ceny autogazu powinny oscylować między 2,84 a 2,90 zł za litr.
Co w najbliższych tygodniach przesądzi o kolejnych podwyżkach cen na stacjach paliw? Powodów jest co najmniej kilka. Analitycy wskazują, że za podwyżkami stoją konflikty na Bliskim Wschodzie i Ukrainie, utrzymujące się ograniczenia w podaży surowca oraz zbliżający się wielkimi krokami wzrost popytu na paliwa w związku z rozpoczęciem sezonu letnich wyjazdów.