Volkswagen Castrol Cup 2014

Robertas Kupcikas: Zrozumiałem, że tym razem nikt mnie nie zatrzyma

​Za nami druga runda Volkswagen Castrol Cup. Na torze Eurospeedway Lausitz bezkonkurencyjny okazał się jeżdżący w barwach INTERIA.PL Robertas Kupcikas, który dzięki temu wynikowi awansował na pozycję lidera klasyfikacji VWCC.


Robertas Kupcikas: Ten weekend był niesamowity. Od pierwszego treningu czułem się na torze bardzo dobrze. W pierwszym treningu było dozwolone stosowanie systemu "push to pass", więc czasy okrążeń mówiły niewiele. Podczas drugiego padał deszcz. Lubię jeździć w deszczu, więc byłem naprawdę szybki i miałem przy tym dużo zabawy. W efekcie "wykręciłem" najlepszy czas. Podczas kwalifikacji tor był suchy, ale to nie było problemem. Czułem samochód i tor bardzo dobrze. Znów zrobiłem najlepszy czas i wtedy zrozumiałem, że tym razem nikt mnie nie zatrzyma.Na starcie do pierwszego wyścigu popełniłem mały błąd. Nacisnąłem  system  "push to pass" zbyt lekko, więc system się nie włączył. Kiedy zauważyłem problem nacisnąłem go ponownie, ale było już zbyt późno i wyprzedził mnie Kuba Litwin. On jechał po wewnętrznej pierwszego zakrętu, ja byłem po zewnętrznej. Naciskałem go do końca prostej, przed zakrętem zahamowałem troszkę wcześniej, by w zakręcie przeciąć jego tor jazdy. On jednak popełnił błąd i się obrócił, co pozwoliło mi wrócić na prowadzenie. Następnie pozostało już tylko jechać tak szybko jak potrafię bez popełniała błędów. Ten wyścig wygrałem.

Reklama

Do drugiego wyścigu startowałem z tej samej pozycji. Pilnowałem się, żeby nie powtórzyć błędu. Tym razem start był idealny i w pierwszy zakręt wjechałem na prowadzeniu. Wtedy zrozumiałem, że znów mogę wygrać. Cały dystans przejechałem bez błędu i zwyciężyłem.   Cały weekend czułem, że jestem bardzo szybki, cieszę się osiągniętymi wynikami i czekam na trzecią rundę, która odbędzie się w Poznaniu. Tor w Poznaniu znam bardzo dobrze, więc będę próbował powtórzyć ostatnie wyniki. Oczywiście ten tor jest "domowym" dla polskich zawodników, więc czują się oni na nim bardzo dobrze. Ale zrobię, co w mojej mocy. Podziękowania za  miły weekend składam Volkswagen Racing Polska, Interia.pl, moim inżynierom i kibicom. Do zobaczenia w Poznaniu!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy