Skręcał na skrzyżowaniu, nie zauważył jadącego z naprzeciwka samochodu
Policjanci z drogówki ponownie zostali wezwani do zdarzenia drogowego, którego przebieg był oczywisty, a sprawca nie negował swojej winy. Po przesłuchaniu obu kierowców, którzy przedstawili identyczną wersję wydarzeń, policjant „już wiedział jak doszło do zdarzenia”. Kierowca Skody Fabii skręcając w lewo na skrzyżowaniu, nie zauważył nadjeżdżającego z naprzeciwka Seata Ibizy i doszło do zderzenia.
Trzy osoby podróżujące Seatem zostały zabrane do szpitala, ale tam lekarze stwierdzili, że odnieśli oni jedynie drobne obrażenia, niewymagające hospitalizacji powyżej 7 dni. Zdarzenie zostało więc zakwalifikowane jako kolizja, a sprawca otrzymał mandat w wysokości 250 zł oraz 6 punktów karnych. Warto przypomnieć, że w opisywanym niedawno zdarzeniu, w którym doszło do kolizji rozmiarów szkody parkingowej, sprawczyni dostała mandat na 500 zł. Widać wszystko zależy nie od wagi zdarzenia, ale od humoru policjanta.
(fragment programu „Stop drogówka”)
Trzy osoby podróżujące Seatem zostały zabrane do szpitala, ale tam lekarze stwierdzili, że odnieśli oni jedynie drobne obrażenia, niewymagające hospitalizacji powyżej 7 dni. Zdarzenie zostało więc zakwalifikowane jako kolizja, a sprawca otrzymał mandat w wysokości 250 zł oraz 6 punktów karnych. Warto przypomnieć, że w opisywanym niedawno zdarzeniu, w którym doszło do kolizji rozmiarów szkody parkingowej, sprawczyni dostała mandat na 500 zł. Widać wszystko zależy nie od wagi zdarzenia, ale od humoru policjanta.
(fragment programu „Stop drogówka”)