Polskie drogi

Rzutem na taśmę uniknął śmierci. Przejechał pod opadającymi rogatkami

Mimo palącego się czerwonego światła i opadających rogatek, kierowca Forda Focusa zdecydował się przejechać przez tory kolejowe. Mężczyzna może mówić o ogromnym szczęściu. Odpowiedzialności nie udało mu się jednak uniknąć.

Przejechał przez tory mimo czerwonego światła i opadających rogatek

Do zdarzenia doszło w Suwałkach, na strzeżonym przejeździe kolejowym. Na udostępnionym nagraniu możemy zobaczyć, jak jeden z kierowców, najpewniej widząc palące się czerwone światło na sygnalizatorze informujące o zbliżającym się pociągu lub szynobusie, zatrzymał się przed torami. Chwilę później zaczęły opadać rogatki. Jadący z przeciwnej strony kierowca Forda Focusa najwidoczniej nie chciał "marnować czasu" i zamiast zatrzymać się przejechał przez tory.

 Bez wątpienia kierujący może mówić o ogromie szczęścia. Konfrontacja z nadjeżdżającym pojazdem szynowym bez wątpienia skończyłaby się dla niego tragicznie. Na szczęście nie udało mu się uniknąć odpowiedzialności za ten czyn. Cała sytuacja została nagrana, a film trafił do suwalskich policjantów. Ci ustalili, że kierowcą był 31-latek z Suwałk i ukarali go mandatem w wysokości 3 tys. złotych. Dodatkowo jego konto obciążyło 15 punktów karnych.

Reklama

Na przejeździe kolejowym pamiętaj o kilku prostych zasadach

Teoretycznie zasady postępowania na przejazdach kolejowych powinny być dobrze znane każdemu. Opisywane przez nas przypadki pokazują jednak, że wciąż nie brakuje kierowców (również tych zawodowych), którzy, delikatnie rzecz ujmując, mają z nimi spory problem. Warto pamiętać, że w momencie konfrontacji z pociągiem, każdy samochód jest właściwie bez żadnych szans. W trosce o bezpieczeństwo, swoje i innych osób, dobrze jest stosować się do kilku prostych zasad.

Przede wszystkim powinniśmy w takich sytuacjach zachować szczególną ostrożność i wjeżdżać na tory tylko, jeśli upewniliśmy się, że nie nadjeżdża żaden pociąg. Powinniśmy również pamiętać, że palące się czerwone światło na sygnalizatorze informuje nas o tym, że za chwilę nadjedzie pojazd szynowy, a więc pod żadnym pozorem nie możemy wjechać na przejazd.

Przed przejazdem powinniśmy się również zatrzymać, kiedy widzimy znak STOP (podobnie jak w każdej innej sytuacji). Zabronione jest objeżdżanie opuszczonych zapór, czy też wjeżdżanie na przejazd, jeśli rozpoczęto już opuszczanie rogatek lub nie zakończono ich podnoszenia. Kolejną ważną zasadą, o której powinni pamiętać kierowcy, jest ta mówiąca, że nie na tory można wjeżdżać jedynie wtedy, gdy jest też możliwość zjechania z nich.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przejazd kolejowy | czerwone światło
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy