Wiesz co znaczą te gesty policjanta? Gdy stoi tyłem też na nie uważaj
Obecność na skrzyżowaniu policjanta kierującego ruchem wywołuje często u kierowców panikę i nieporadność. Jeszcze gorzej jest z pieszymi, którzy często nie rozumieją albo w ogóle nie znają sygnałów podawanych przez policjanta lub uważają, że one ich nie dotyczą.
Nie będę objaśniał wszystkich podstawowych sygnałów policjanta kierującego ruchem, bo powinny być one doskonale znane wszystkim, którzy mają prawo jazdyNiestety, w praktyce tak nie jest. Popatrzcie co zrobił ten kierowca:
Przecież policjant był zwrócony do tego kierowcy przodem, co oznacza zakaz wjazdu na skrzyżowanie. Ponadto widać było wyraźnie, że ruch jest otwarty na drodze poprzecznej. A kierowca czarnego Fiata Grande Punto jedzie na pewniaka i niewiele brakowało, by potrącił policjanta. Taki jest niestety poziom wyszkolenia wielu polskich kierowców. Niejeden policjant kierujący ruchem doświadczył już potrącenia albo przynajmniej bolesnego uderzenia lusterkiem samochodu. Czasem, aby powstrzymać jadącego samochodem trzeba wręcz sobą zagrodzić mu drogę. Zwracam uwagę, że autor tego nagrania prawidłowo zatrzymał się przed skrzyżowaniem.
Jeśli ktoś chce sobie przypomnieć sygnały policjanta, polecam obejrzenie poniższego filmiku:
Warto natomiast uzmysłowić sobie, że podczas kierowania ruchem na skrzyżowaniu przez uprawnioną osobę nie obowiązują wskazania sygnalizacji świetlnej i znaków drogowych określających pierwszeństwo. Zapamiętajcie ten schemat:
Pomocniczo stosujemy natomiast ogólne przepisy ruchu drogowego, np. ten, że pojazd jadący prosto lub skręcający w prawo ma pierwszeństwo przed skręcającym w lewo.
Popatrzcie na tę sytuację. Nie była ona bynajmniej inscenizowana.
Na sygnalizatorze światło czerwone, ale - przypominam - nie patrzymy na sygnalizację, lecz tylko na sygnały policjanta. Jego postawa (zwrócony jest do nas bokiem) wskazuje, że ruch jest otwarty i możemy jechać. A teraz spójrzcie uważnie na młodą kobietę, która idzie po przejściu dla pieszych. Przecież dla niej ruch też jest zamknięty. Zapewne jednak ta kobieta nie zwróciła żadnej uwagi na sygnały policjanta, natomiast patrzy tylko na sygnał zielony, który wyświetlany jest dla pieszych na tym przejściu. To zachowanie niestety typowe dla pieszych. Kompletna ignorancja.
Policjant nie ma oczu z tyłu głowy i nie widzi tej sytuacji. Zresztą niewiele może uczynić. Ma zejść ze skrzyżowania i rzucić się w stronę tej kobiety aby powstrzymać ją od przechodzenia? Dobry kierowca z wyobraźnią powinien natomiast liczyć się z możliwością takiego zdarzenia. Jeżeli w takiej sytuacji potrącicie pieszego, będzie wam postawiony zarzut niezachowania szczególnej ostrożności.
Jeszcze trudniejsza jest rola policjanta kierującego ruchem na dużym skrzyżowaniu.
Ruch na skrzyżowaniu jest otwarty na drodze poprzecznej. Nadjeżdżają trzy pojazdy: granatowy, zielony i czerwony. Kierowcy dwóch pierwszych samochodów dostrzegają lekkomyślnego pieszego, który przechodzi przez jezdnię. Kierujący czerwonym samochodem tego pieszego jeszcze nie widzi, bo zasłaniają mu go dwa pierwsze auta. Za to bardzo się spieszy. Przejeżdża przez skrzyżowanie ze znaczną prędkością i nagle tuż przed maską pojawia mu się pieszy.
Otwarcie ruchu przez policjanta, podobnie jak sygnał zielony, wcale nie upoważniają do jazdy pełnym gazem z klapkami na oczach!
Pytanie postawione powyżej jest oczywiście trochę przewrotne, bo przecież już na wstępie przypominałem, że na skrzyżowaniu, na którym ruchem kieruje policjant, nie patrzymy w ogóle na sygnalizację świetlną. A zatem zielona strzałka na sygnalizatorze ze światłem zielonym nie powinna nas interesować.
Należy zatem jednoznacznie wyjaśnić: na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym przez policjanta nie wolno wykonywać "skrętu warunkowego".
Na takim skrzyżowaniu, na którym ruchem kieruje policjant, nie patrzymy na sygnalizację świetlną i na znaki określające pierwszeństwo.
Dla ścisłości dodam, że policjant przy ruchu zamkniętym dla naszego kierunku może wydać zezwolenie na skręcenie w prawo lub lewo, ale dzieje się to w wyjątkowych sytuacjach, gdy ruch na skrzyżowaniu jest niewielki i taki manewr nie spowoduje żadnego zagrożenia.
Kierowanie ruchem na skrzyżowaniu tylko wtedy może odbywać się sprawnie i bezpiecznie, jeżeli kierowcy będą ściśle stosować do wskazań i poleceń policjanta. Starajcie się nie utrudniać mu pracy, bo naprawdę bo nie jest to łatwe, a wdychanie spalin na środku ruchliwego skrzyżowania też nie należy do przyjemności. A przede wszystkim bądźcie uważni i przygotujcie się na możliwość nieprawidłowych zachowań innych uczestników ruchu.