Jazda (bez)alkoholowa

Pijany kierowca BMW podjechał do McDrive'a. Mistrzowska reakcja pracownicy

Błyskawiczną i doskonałą reakcję wykazała się pewna pracownica popularnej restauracji fast food, która domyśliła się, że składający zamówienie kierowca jest pijany. Na poczekaniu wymyśliła doskonały plan zatrzymania mężczyzny.

Do zdarzenia doszło w Lęborku w wieczornych godzinach. Do okienka McDrive w tamtejszej restauracji, podjechał kierowca BMW serii 5. Gdy składał zamówienie, pracownica nabrała podejrzeń co do stanu jego trzeźwości. Bełkotliwa mowa całkiem jasno wskazywała, że mężczyzna najprawdopodobniej jest pijany.

Czasu na reakcję nie było zbyt wiele, a spłoszony mężczyzna mógł w każdej chwili uciec. Pracownica restauracji błyskawicznie wymyśliła jednak plan zatrzymania go. Nie wydała kierowcy jedzenia, tylko zaczęła tłumaczyć, że pojawił się problem z zamówieniem i namówiła do tego, żeby wszedł do restauracji.

Reklama

Gdy kierowca BMW pojawił się w budynku, nikt już nie miał wątpliwości, że jest on pod wpływem alkoholu. Pozostali pracownicy McDonalda zatrzymali mężczyznę do momentu przyjazdu policji.

Pijany kierowca wypadł z drogi, doniosło na niego jego własne auto

Ich przypuszczenia potwierdziło badanie alkomatem, które wykazało niemal 2 promile w wydychanym powietrzu. Kierowca został zatrzymany i przewieziony na komendę, gdzie poddano go kolejnemu badaniu. Tym razem dało ono wynik 2,5 promila, co najprawdopodobniej wskazuje na to, że mężczyzna spożywał alkohol tuż przed pojawieniem się w restauracji. Pobrano mu krew do dalszych badań.

Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości, co jest przestępstwem, kierowcy BMW grozi teraz do 3 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat oraz grzywna do 60 tys. zł.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy