Jazda (bez)alkoholowa

Pijany kierowca autobusu wiózł dzieci ze szkoły

Miał 1,7 promila alkoholu, wyzywał policjantów i próbował uciec.

W miniony piątek policja w miejscowości Milicz otrzymała zgłoszenie, że kierowca autobusu, wiozącego dzieci ze Szkoły Podstawowej w Nowym Zamku, jest pod wpływem alkoholu.

Wysłany na miejsce patrol zatrzymał podejrzanego, kierującego Autosanem, i poddał go kontroli trzeźwości. Ta wykazała ponad 1,6 promila w wydychanym powietrzu. Badanie nie było jednak dokładne, ponieważ 69-letni kierowca opierał się i utrudniał pracę funkcjonariuszy. Wyprowadzony siłą z pojazdu zaczął szarpać i lżyć policjantów, a następnie podjął próbę ucieczki. Został obezwładniony, skuty kajdankami i przewieziony na komisariat.

Reklama

Na miejscu ponownie skontrolowano jego trzeźwość i alkomat wykazał 1,7 promila alkoholu. W wyniku całego zajścia, kierowcy zatrzymano prawo jazdy, a następnie zwolniono go do domu.

Rozpoczęto jednak przeciw niemu postępowanie, w którym zarzuca się mu prowadzenie autobusu w stanie nietrzeźwości, znieważanie policjantów, a także narażenie przewożonych dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi od roku do 10 lat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijany kierowca | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy