Kradł samochody i oddawał na złom
Policjanci z Łodzi zatrzymali mężczyznę, który kradł stare i tanie samochody, a następnie oddawał je złom. Grozić mu będzie 10 lat więzienia.
Jak informują łódzcy policjanci, "zatrzymanie było konsekwencją prowadzonych z dużym zaangażowaniem działań". Dzięki temu funkcjonariusze wytypowali 47-letniego mężczyznę, który mógł stać za kradzieżami, które miały miejsce w lutym tego roku na terenie Łodzi, Strykowa i Zgierza.
Przypuszczenia policjantów potwierdziły się po zatrzymaniu mężczyzny, jednocześnie odzyskano skradzionego dzień wcześniej Forda. 47-latek wstępnie wypierał się jakiegokolwiek udziału w kradzieżach, jednak po chwili przyznał się do kradzieży zarówno Forda jak i jeszcze siedmiu innych pojazdów.
Jak wyjaśniał, w jego zainteresowaniu znajdowały się pojazdy o niewielkiej wartości, które zaraz po kradzieży sprzedawał w skupach złomu.
Policjanci ustalili, że od 3 do 15 lutego tego roku ukradł 8 pojazdów o różnej wartości od 2 do niespełna 9 tysięcy złotych. Łączną wartość strat oszacowano na 38 600 złotych.
Notowany w przeszłości 47-latek usłyszał już 8 zarzutów, w tym kradzieży i kradzieży z włamaniem za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Zgodnie z decyzją Prokuratury Rejonowej Łódź Górna objęty został dozorem. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego łódzkiej komendy ustalają między innymi rzeczywistą liczbę kradzieży jakich mógł się dopuścić oraz dane potencjalnych wspólników.
***