Interia Drive Cup. Moc atrakcji na Torze Kielce
Weekend majowy można było spędzać na wiele sposobów. My spędzaliśmy go szybko. 2-3 maja na Torze Kielce odbyła się II eliminacja Interia Drive Cup.
Ustawiona została szybka trasa wykorzystująca odcinek leśny "do góry". Gdy Tor Kielce był jeszcze pełnowartościowym torem wyścigowym był to kierunek "pod prąd". Jednak dzięki takiemu ustawieniu ma walory wyścigu górskiego i wielu zawodników tej dyscypliny z tego skorzystało.
W przerwie również nowość: wyścig na dochodzenie po owalu przy depo toru. Długa trasa w stylu Indy pozwalała na naprawdę szybką jazdę (najszybsi mieli średnią powyżej 130 km/h), a ponieważ start zawodników następował po przeciwnych stronach toru, można była obserwować, który z dwóch zawodników jest szybszy.
Po przerwie po raz drugi w historii IDC kierowcy pojechali cały dostępny odcinek toru "w dół". Tak się kiedyś jeździło po tym torze i według opinii zawodników było to bardzo emocjonujące, a niektórym przypomniały się stare czasy Miedzianki.
Sześć przejazdów na czas plus dwa zapoznawcze to prawie 20 minut ścigania się na najwyższych obrotach. Pogoda była łaskawa i udało się rozegrać zawody bardzo sprawnie. Najszybszym zawodnikiem na torze był Mariusz Zieliński na Mitsubishi Lancer.
Rozegrano także Puchar Pań (wystartowało ich aż 7), Toyota Cup, Mini Challenge i Honda Cup.
Wszystkie wyniki znajdziecie na www.drivecup.pl
Następna eliminacja odbędzie się na Torze Słomczyn 8 czerwca.