Dakar 2018. Zmiana liderów, Sonik spadł na siódme miejsce
Hiszpański motocyklista Joan Barreda oraz francuski kierowca Cyril Despres wygrali drugi etap i objęli prowadzenie w klasyfikacji generalnej 40. Rajdu Dakar. W niedzielę zawodnicy ścigali się na piaszczystej pętli ze startem i metą w peruwiańskim Pisco.
Dla większości Polaków odcinek był mniej udany. Wśród zawodników startujących na quadach Rafał Sonik był siódmy i w klasyfikacji generalnej spadł z piątej na siódmą lokatę. Na prowadzeniu umocnił się Chilijczyk Ignacio Casale.
- Od lat nie modyfikujemy silnika i dzięki temu jest on bardziej wytrzymały i niezawodny. Kariakin, Casale, czy Koolen dokonują poważnych zmian i dlatego dziś, na prostych po prostu mi odjeżdżali - relacjonował Polak.
To miał być bardzo trudny i pełen nawigacyjnych zagadek etap. Do zaliczenia było aż 60 waypointów, których ominięcie mogło kosztować 20 minut, ale w niektórych przypadkach nawet pięć godzin. Z tym wyzwaniem zmagała się jednak głównie czołówka samochodów, które wyjątkowo wystartowały jako pierwsze. Motocykliści i quadowcy w większości miejsc mogli posiłkować się śladami poprzedników, ale nie oznaczało to wcale, że jechało im się łatwiej.
- Dość szybko zaczęły się duże wydmy, które po przejeździe samochodów zrobiły się bardzo miękkie. W wąskich przejazdach pomiędzy wzniesieniami piasek był grząski i kopny. Niestety koła pompowały mi się od mousów, którymi są wypełnione, więc przy mniejszej mocy, musiałem dobrze rozpędzić quad żeby utrzymać trakcję na podjazdach - opowiadał krakowianin.
Polakowi nie dopisało też szczęście, bo po jednym ze zjazdów trafił na przesmyk zablokowany przez samochody. - Musiałem odwrócić quada, wypchnąć go, rozpędzić i objechać to miejsce, pokonując dość wysoką wydmę. Myślę, że straciłem tam 10 minut, ale nie narzekam. Cały oes przejechałem płynnie, bez poważniejszych błędów. I tylko tej mocy trochę brakowało - przyznał.
Zadowolony z siebie był również 17. na mecie Kamil Wiśniewski. - Za wczorajszy błąd i ominięcie waypointa dostałem dwie godziny kary. Podobnie, jak 15 innych quadowców, w tym Josef Machacek, który wygrał pięć ze swoich dziewięciu startów. Skoro więc tacy zawodnicy się mylą, to nie mam się czym martwić - podkreślił z uśmiechem.
Rajdowiec jadący w grupie quadów z napędem na cztery koła tym razem zaliczył wszystkie obowiązkowe punkty trasy i przesunął się w klasyfikacji zmagań na 30. Pozycję. - Widziałem wielu stojących motocyklistów i quadowców, co pokazuje, że 40. Edycja Rajdu Dakar od startu jest bardzo ciężka. I tym bardziej jestem zadowolony z dzisiejszego dnia - dodał.
Niestety z powodu awarii silnika rywalizację musiał zakończył motocyklista Jakub Piątek. Sporo problemów mieli również kierowcy samochodów. - Moim zdaniem nawet 20 aut mogło dziś odpaść z rajdu. Kilka zaliczyło rolkę, wiele się zakopało, a niektóre nawet zderzyły. System ostrzegawczy w moim quadzie co chwilę pikał, że zbliżam się do unieruchomionych pojazdów - mówił Sonik.
W poniedziałek sytuacja może się powtórzyć, bo rywalizacja znów będzie toczyć się na wydmach. Rajdowa kolumna przejedzie z Pisco do miejscowości San Juan de Marcona. Na początek zawodnicy pokonają odcinek specjalny liczący 296 km, a następnie aż 504 km dojazdówki.
Z kolei kierowca Jakub Przygoński, startujący razem z belgijskim pilotem Tomem Colsoulem, spadł w "generalce" z dziewiątego na 13. miejsce.
- Dzisiejszy etap był bardzo ciężki dla naszej załogi. Do połowy odcinka było bardzo dobrze, mieliśmy odpowiedni rytm i uzyskiwaliśmy czasy w okolicach piątego miejsca. Niestety w drugiej części Tom bardzo źle się czuł i prawie cały czas wymiotował. Można powiedzieć, że atmosfera w samochodzie była "ciężka". Zwolniliśmy i zaczęliśmy tracić, a dodatkowo się zakopaliśmy. Musieliśmy wysiąść, spuścić powietrze z kół, odkopać się i ponownie je napompować. Dużo przygód, ale chyba nikt ich dzisiaj nie uniknął. Ważne, że mamy zaliczone wszystkie waypointy. To był pierwszy prawdziwy odcinek. Kolejne zapowiadają się podobnie, więc musimy być zachować czujność - powiedział Kuba Przygoński.
Z motocyklistów poprawił się Maciej Giemza, awansując z 71. na 38. lokatę. "Bardzo przyjemny etap, na którym narzuciłem trochę większe tempo, aby poprawić swoją pozycję startową na kolejnych etapach i uniknąć kurzu, który utrudnia jazdę zawodnikom startującym z dalszych miejsc. Nie mogę się już doczekać kolejnego dnia" - skomentował Giemza swoją jazdę na Facebooku.
W najbardziej wymagającej imprezie w świecie motosportu wystartowało ponad pół tysiąca uczestników. Czeka ich blisko dziewięć tysięcy kilometrów jazdy po peruwiańskich piaskach, boliwijskich płaskowyżach i w argentyńskim upale.
Po dwóch tygodniach morderczych zmagań rajd zakończy się w Cordobie. Statystyki pokazują, że imprezę kończy około połowa uczestników.
Wyniki kierowców samochodów. Etap II.
1. Cyril Despres (FRA) / David Castera (FRA), PEUGEOT 3008DKR Maxi,
2. Stéphane Peterhansel (FRA) / Jean-Paul Cottret (FRA), PEUGEOT 3008DKR Maxi, +48s
3. Sébastien Loeb (FRA) / Daniel Elena (MCO), PEUGEOT 3008DKR Maxi, +3min8s
4. Giniel de Villiers (ZAF) / Dirk von Zitzewitz (ZAF), Toyota 4WD, +7min26s
5. Orlando Terranova (ARG) / Bernardo Graue (ARG), Mini 4WD, +12min53s
6. Carlos Sainz (ESP) / Lucas Cruz (ESP), PEUGEOT 3008 DKR Maxi, +13min9s
7. Mikko Hirvonen (FIN) / Andreas Schulz (DEU), Mini 2WD, +13min50s
8. Nasser Al Attiyah (QAT) / Matthieu Baumel (FRA), Toyota 4WD, +14min51s
9. Martin Prokop (CZE) / Jan Tomanek (CZE), Ford 4WD, +15min4s
10. Ronan Chabot (FRA) / Gilles Pilot (FRA), Toyota 4WD, +16min1"s
Klasyfikacja generalna kierowców samochodów
1. Cyril Despres (FRA) / David Castera (FRA), PEUGEOT 3008DKR Maxi, 3h21min18s
2. Stéphane Peterhansel (FRA) / Jean-Paul Cottret (FRA), PEUGEOT 3008DKR Maxi, +27s
3. Giniel de Villiers (ZAF) / Dirk von Zitzewitz (ZAF), Toyota 4WD, +5min44s
4. Sébastien Loeb (FRA) / Daniel Elena (MCO), PEUGEOT 3008DKR Maxi, +6min9s
5. Nasser Al Attiyah (QAT) / Matthieu Baumel (FRA), Toyota 4WD, +12min15s
6. Orlando Terranova (ARG) / Bernardo Graue (ARG), Mini 4WD, +12min50s
7. Mikko Hirvonen (FIN) / Andreas Schulz (DEU), Mini 2WD, +12min50s
8. Carlos Sainz (ESP) / Lucas Cruz (ESP), PEUGEOT 3008 DKR Maxi, +13min12s
9. Martin Prokop (CZE) / Jan Tomanek (CZE), Ford 4WD, +14min32s
10. Bernhard Ten Brinke (NLD) / Michel Perin (FRA), Toyota 4WD, +17min43s