Budowa autostrad

A1 wkrótce dłuższa o 18,3 km. Tylko most trzeba ominąć...

Wykonawca budowanego w woj. śląskim odcinka A1 Świerklany-Gorzyczki na własny koszt rozpoczął remont dróg wojewódzkich, które staną się objazdem mostu w miejscowości Mszana - wynika z informacji GDDKiA.

Wykonawca budowanego w woj. śląskim odcinka A1 Świerklany-Gorzyczki na własny koszt rozpoczął remont dróg wojewódzkich, które staną się objazdem mostu w miejscowości Mszana - wynika z informacji GDDKiA.

Według wcześniejszych informacji katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, odcinek A1 do granicy z Czechami wraz z objazdem mostu ma zostać oddany do ruchu na przełomie listopada i grudnia.

Jak napisano na stronie internetowej katowickiego oddziału Dyrekcji, w piątek "rozpoczął się remont dróg wojewódzkich 930 i 933 w zakresie uzgodnionym przez zarządcę dróg wojewódzkich w Katowicach z wykonawcą autostrady A1 (), przy udziale zarządzającego ruchem autostradowym - GDDKiA". Drogowcy wyjaśniają potrzebę remontu koniecznością poprowadzenia tamtędy objazdu nadal budowanego mostu w Mszanie - w związku z planowanym udrożnieniem autostrady A1 do granicy państwa w Gorzyczkach.

Reklama

Most MA 532, który według ostatnich planów ma być gotowy w sierpniu 2013 r., to ostatni budowany obiekt na odcinku A1 między Świerklanami pod Wodzisławiem Śląskim, a granicą państwa w Gorzyczkach (18,3 km). Wszystkie pozostałe obiekty i konstrukcja autostrady są tam praktycznie gotowe. Gdyby nie będący przedmiotem długotrwałego sporu most, autostradą można byłoby już jeździć z aglomeracji katowickiej do Czech.

O pracach nad objazdem mostu w Mszanie informował z końcem października odwiedzający to miejsce minister transportu Sławomir Nowak. Jak kilka dni później przekazał katowicki oddział GDDKiA, zdecydowano "o tymczasowym połączeniu ciągu autostradowego - poprzez wprowadzenie objazdu drogami wojewódzkimi".

Od strony granicy państwa w Gorzyczkach autostradą A1 będzie można dojechać do węzła Mszana, a stamtąd drogami nr 933, 930 i 932 do czynnego węzła Świerklany. Objazd drogami wojewódzkimi wzdłuż autostrady ma długość ok. 10 kilometrów. Pozwoli kierowcom lekkich samochodów na skrócenie obecnego dojazdu od czynnych już odcinków A1 do granicy państwa i czeskiej autostrady D1. Obecnie kierowcy jeżdżą tam drogami nr 932 i 78 przez Świerklany, Wodzisław Śląski i Chałupki.

Ruch nowym odcinkiem A1 oraz objazdem ma odbywać się tylko dla pojazdów do 3,5 tony - m.in. ze względu na brak możliwości pełnego wykorzystania węzła Mszana i konieczność poprowadzenia dwukierunkowego ruchu tylko jedną łącznicą.

Jak wynika z informacji Dyrekcji, po stronie czeskiej autostrada jest już gotowa. Na północ od węzła Świerklany polska autostrada A1 dociera natomiast do portu lotniczego w Pyrzowicach, m.in. przecinając autostradę A4 w Gliwicach-Sośnicy.

Podczas październikowej wizyty w woj. śląskim minister transportu mówił m.in., że w sprawie mostu w Mszanie kilkakrotnie interweniował u hiszpańskiej minister transportu oraz w hiszpańskiej grupie budowlanej FCC, będącej właścicielem wykonawcy obiektu, firmy Alpine Bau. Jak relacjonował, apelował do nich, by zakończyć inwestycję, a spór "poważny, techniczny, o duże pieniądze" rozstrzygnąć sądownie. Nowak ocenił, że w ostatnim półroczu "poprawiła się jakość zarządzania projektem" przez Alpine Bau.

Po awariach, do jakich doszło podczas prac, w kwietniu wstrzymano budowę mostu MA 532 (w Mszanie - PAP). W czerwcu Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Katowicach zdecydował, że konstrukcja mostu musi być wzmocniona, a to wymaga korekt w projektach i dodatkowych robót.

Po decyzji inspektora inwestor, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) oraz wykonawca, firma Alpine Bau, jeszcze przez ponad miesiąc spierali się o to, z czyjej winy powstały wady i kto poniesie koszt naprawy. W lipcu GDDKiA informowała, że wykonawca zadeklarował budowę mostu zgodnie z projektem i uwagami nadzoru.

Pierwotnie cały odcinek A1 Świerklany-Gorzyczki miał być gotowy w sierpniu 2010 r. W grudniu 2009 r. GDDKiA wypowiedziała kontrakt firmie Alpine Bau, podając jako powód niewielkie zaawansowanie robót. W przetargu na dokończenie inwestycji wybrano ponownie Alpine Bau (wartość kontraktu 555 mln zł). Po wstrzymaniu w kwietniu prac i czerwcowej decyzji nadzoru budowlanego nowy termin zakończenia robót to sierpień 2013 r. W całości odcinek ten zostanie oddany po zakończeniu budowy mostu.(

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy