Zmarła Sabine Schmitz. Królowa Nürburgringu przegrała walkę z nowotworem
W dniu 17 marca 2021 odeszła jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci światowego motorsportu. Sabine Schmitz zwana "Królową Nürburgringu" przegrała wieloletnią walkę z rakiem.
Utalentowana zawodniczka oraz gwiazda Top Gear zmarła w wieku 51 lat. O tym smutnym fakcie poinformowano na mediach społecznościowych toru Nürburgring oraz na oficjalnym profilu Porsche.
Sabine Schmitz rozpoczęła karierę kierowcy wyścigowego w 1993 roku. Pierwszą serią, w której rywalizowała była niemiecka ADAC GT Masters, startowała wówczas w pierwszej klasie samochodów GT. W późniejszych latach udowadniała swoje umiejętności w m.in. w mistrzostwach VLN Endurance oraz w 24-godzinnym wyścigu na torze Nürburgring, w którym dwukrotnie odnosiła zwycięstwa. To właśnie ze słynnym "zielonym piekłem" Sabine była związana najbardziej.
Przez lata swojej kariery zawodniczej Schmitz pracowała również jako jeden z dwóch kierowców BMW M5, świadcząc usługi tzw. "Ring Taxi". Przewożąc pasażerów chętnych zaznać emocji na słynnym niemieckim torze, Sabine pokonywała północną pętlę nawet 1200 razy rocznie. Niemka doczekała się nawet przezwiska "Królowej Nürburgring".
Światową popularność zyskała w 2004 roku, po udziale w programie telewizyjnym BBC Top Gear. Do historii przeszła jej próba pobicia rekordu czasu Nordschleife za kierownicą Forda Transita z silnikiem wysokoprężnym. Udało jej się ustanowić czas 10 minut i 8 sekund, czym wzbudziła ogromne uznanie słynnego prezentera Jeremy’ego Clarksona.
Dzięki wysokiej rozpoznawalności na dobre zadomowiła się w mediach motorsportowych, niejednokrotnie występując w roli eksperta oraz komentatora transmisji z serii wyścigowych. Od 2006 roku prowadziła swój własny program na niemieckim kanale telewizyjnym DMAX.
W lipcu 2020 roku Schmitz ujawniła, że od 3 lat zmaga się z nowotworem. Choć początkowe rokowania były optymistyczne, doszło do nawrotu choroby. Sabine zmarła w nocy 17 marca, w wieku 51 lat.
