Tomek Czopik: pierwszy etap bez piątego biegu
Załoga Excellent Rally Team, Tomek Czopik i Łukasz Wroński zakończyła pierwszy etap 30 Rajdu Elmot na 5 miejscu w klasyfikacji generalnej i 3 w grupie N. Niestety przez cały dzień Czopik musiał walczyć nie tylko z konkurentami, ale również z niesprawną skrzynią biegów w swoim Lancerze.
Tomek Czopik: - Już na pierwszym odcinku specjalnym okazało się, że "wyskakuje" nam piąty bieg. Większośc oesów w 80 procentach jechaliśmy na "piątce", więc było to bardzo uciążliwe, zwłaszcza dla pilota. Na ostatnich dwóch odcinkach lewarek trzymał Łukasz. Nie wiemy jakie były przyczyny tej awarii. Gdyby nie ona czasy byłyby lepsze, bo jechało nam się całkiem nieźle. Mechanicy wymienili skrzynię biegów, więc mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Na pewno zanosi się na ostrą walkę, bo musimy bronić się przed atakami Michała Bębenka i Zbyszka Gabrysia. Z drugiej strony do Łukasza Sztuki brakuje nam tylko 6 sekund, więc postaramy się zaatkować. Jeszcze wszystko może się wydarzyć.
Łukasz Wroński: - Prawie nie czuję rąk. Oprócz dytkowania musiałem trzymać lewarek. Taka jezda jest strasznie wyczerpująca. Marzę o tym, aby odpocząć. Jutro czeka nas ciężki dzień.