Bełtowski: Nieudany początek sezonu

Pechowo zakończyła się rywalizacja w klasie Super 1600 dla krakowskiej załogi Marcin Bełtowski/ Maciej Wilk. Niestety już na pierwszym oesie ich Skoda Felicia Kit Car po awarii skrzyni biegów znalazła się w rowie.

- Jeszcze dwa dni temu twierdziłem, że jak na razie Rajd Polski jest dla nas szczęśliwy. Tym razem karta się odwróciła. Dokładnie jeszcze nie wiemy co było tego przyczyną. Na pewno problem tkwi gdzieś w skrzyni biegów. Podczas zmiany biegów na technicznej partii zblokowało przednie koła, nie mieliśmy żadnej sterowności. Jakiekolwiek próby ratowania i odblokowania nie dały rezultatu, niestety zakończyliśmy rajd znajdując się na tyle poniżej drogi, że potrzebna była pomoc ciągnika. Jednak nie załamujemy rak, chociaż początek sezonu nie jest do końca udany. Ale mam nadzieję, że co źle się zaczyna, dobrze się kończy i będę mógł podjąć skuteczną walkę podczas następnej eliminacji w Olsztynie. Tym bardziej, że uszkodzenia samochodu są tylko kosmetyczne. Przy okazji chciałbym podziękować ekipie zabezpieczającej odcinek za pomoc i naprawdę profesjonalną obsługę przy wyciąganiu samochodu.

Reklama

Jedyne co nam się udało osiągnąć do dnia dzisiejszego, to bardzo dobry start w pierwszej eliminacji mistrzostw Słowacji. Za dwa tygodnie odbywa się kolejna runda mistrzostw tego kraju, szutrowy Rajd Trnava. Chcemy tam przed Kormoranem przypomnieć sobie jazdę po szutrze i powalczyć o jak najlepsze miejsce w klasyfikacji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: uda | rajd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy