Tak uczą jeździć w Polsce. Szok!

Dwa mandaty za jednym razem wystawili policjanci drogówki, którzy nieoznakowanym radiowozem patrolowali krajową "45" na Opolszczyźnie.

Dwa mandaty za jednym razem wystawili policjanci drogówki, którzy nieoznakowanym radiowozem patrolowali krajową "45" na Opolszczyźnie.

Jedną karę zapłaci kursant, który wyprzedzał w niedozwolonym miejscu, a drugą instruktor, który nie zareagował na jego... pirackie zapędy.

Samochód, którego kierowca łamie przepisy ruchu drogowego, zauważyli policjanci z nieoznakowanego radiowozu podczas patrolu trasy numer 45 z Opola do Raciborza. W pewnym momencie w pobliżu skrzyżowania, nie zwracając uwagi na znaki, jeden z kierowców zaczął wyprzedzać ciężarówki.

- Jak się okazało, samochodem kierował młody mężczyzna, który dopiero uczy się jeździć i nie ma jeszcze prawa jazdy - mówi Jarosław Waligóra z policji w Krapkowicach.

Reklama

Policjanci ukarali 18-letniego kursanta mandatem w wysokości 300 złotych. Jeszcze wyższą karę poniesie instruktor nauki jazdy - mężczyzna dostał 500 złotych mandatu i 7 punktów karnych.

Wykroczenia drogowe to nie wszystkie błędy, jakie popełnił mężczyzna. W samochodzie nie było karty szkolenia kierowcy. Do tego auto było przepełnione. Zgodnie z przepisami, w samochodzie do nauki jazdy mogą być najwyżej 3 osoby - instruktor i dwóch uczniów. W tym aucie w sumie jechało 5 osób - mówi Jarosław Waligóra.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy