Ani grosza z autocasco
Wykupienie polisy autocasco nie gwarantuje otrzymania odszkodowania. Oto sytuacje, w których ubezpieczyciele odmawiają wypłaty odszkodowań.
Ubezpieczyciele zostawiają sobie sporo furtek, dzięki którym nie muszą płacić w przypadku uszkodzenia samochodu lub jego kradzieży. Jest to zgodne z prawem, ponieważ takie warunki klient przyjmuje składając podpis pod polisą, czyli akceptując Ogólne Warunki Ubezpieczenia (OWU). To właśnie w tym dokumencie, którego większość kierowców nie czyta zbyt uważnie, zawarte są szczegóły AC. Zapisy OWU służą m.in. do unikania przez firmy wypłaty odszkodowań. Jeśli ubezpieczyciel nie uzna roszczeń kierowcy na podstawie tych warunków, a wcześniej złożył on podpis na umowie, jest najczęściej na przegranej pozycji.
Sprawdź, za co zwykle nie dostaje się odszkodowania.
Jeśli szkodę spowodował kierowca, który był pijany lub pod wpływem narkotyków, nie ma co liczyć na wypłatę odszkodowania z AC. Co więcej - gdy spowodował szkody u innych, w ramach regresu będzie musiał zwrócić swojemu ubezpieczycielowi wszelkie koszty, które ten poniósł w związku z odszkodowaniem z polisy OC.
Bez względu na ubezpieczyciela, żaden nie płaci za szkody, jeśli kierowca nie posiadał prawa jazdy wymaganego do prowadzenia danego typu pojazdu.
Zdarza się, że kierowca nie pamięta o obowiązkowej wizycie u diagnosty. Jeśli dojdzie do szkody, ubezpieczyciel sprawdzi, czy pojazd miał ważne badania techniczne. W przypadku ich braku i jeśli stan techniczny miał wpływ na zdarzenie, firma odmówi wypłaty odszkodowania.
Wydawać by się mogło, że AC chroni przed szkodami losowymi, w tym przed wiatrem, który może powalić drzewo na samochód. Tymczasem są ubezpieczyciele (np. Compensa, Generali, Gothaer czy TUW), którzy co prawda wypłacą odszkodowanie, ale pod warunkiem, że wiatr był huraganem (o prędkości przekraczającej np. 60 km/h). W innym przypadku nie ma co liczyć na pieniądze na naprawę auta.
W przypadku kradzieży wartościowych przedmiotów z samochodu, nie dostanie się za nie odszkodowania.
Jeśli samochód wjedzie w wodę (np. głęboką kałużę), w wyniku czego zostanie zalany i uszkodzony silnik, większość ubezpieczycieli nie wypłaci odszkodowania właścicielowi pojazdu za remont silnika.
Za szkody spowodowane przez niezgodny z zaleceniami producenta załadunek i transport bagażu ubezpieczyciele zwykle nie odpowiadają.
Kierowca, który uszkodzi oponę, nie powinien spodziewać się odszkodowania ze standardowego autocasco. Na wypłatę z polisy można liczyć, jeśli oprócz ogumienia zostały zniszczone inne elementy samochodu, np. podczas uderzenia w krawężnik uszkodzona została także felga.
Oddając samochód do autokomisu trzeba pamiętać, że automatycznie przestaje w takiej sytuacji obowiązywać polisa AC. Za ewentualne szkody pojazdu odpowiada komis, do którego trafiło auto.
Przewożenie sprzętu sportowego na bagażniku dachowym może być ryzykowne. Spora liczba ubezpieczycieli patrzy na taki transport niezbyt przychylnie. Jeśli np. rower uszkodzi samochód, można nie dostać odszkodowania, a niemal na pewno tak się stanie, jeśli sprzęt był nieprawidłowo zamocowany lub zabezpieczony.
Przewożenie zwierząt w samochodzie to spore ryzyko. Jeśli np. pies pogryzie tapicerkę czy porysuje pazurami wnętrze pojazdu, zwykle nie ma co liczyć na odszkodowanie z polisy AC. Większość ubezpieczycieli w warunkach umowy wyłącza odpowiedzialność za zniszczenia wnętrza auta przez zwierzęta.
Zgłaszając kradzież radia z samochodu, przed wypłatą odszkodowania trzeba zwykle dostarczyć ubezpieczycielowi panel (jeśli jest demontowalny). Bez tego nie dostanie się pieniędzy z polisy autocasco. Trzeba też pamiętać, że wyjmowany odbiornik należy zawsze demontować natychmiast po zaparkowaniu samochodu.
Jeśli w samochodzie został pozostawiony kluczyk lub zostały niezamknięte szyby, spowoduje to automatyczną odmowę wypłacenia odszkodowania w przypadku kradzieży pojazdu.
Za szkody związane z uszkodzeniem lub zgubieniem kluczyka czy dokumentów pojazdu ubezpieczyciele zwykle nie odpowiadają. Właścicielowi nie pozostaje nic innego, jak wymiana lub naprawa kluczyków we własnym zakresie. Także wtórnik dokumentów trzeba wyrobić na własny koszt.
W przypadku szkody związanej z wadliwym doborem lub montażem instalacji gazowej, ubezpieczyciele nie biorą na siebie odpowiedzialności za pokrycie kosztów naprawy.
Jeśli zostało uszkodzone wnętrze w kabriolecie (np. deszcz zniszczył tapicerkę czy uszkodził sprzęt audio), a dach był otwarty, ubezpieczyciele odmawiają naprawy takiego pojazdu z autocasco. Jest to wyłączenie odpowiedzialności stosowane przez większość firm.
Za zniszczenie pojazdu w myjni zwykle nie odpowiada ubezpieczyciel pojazdu, ale właściciel myjni lub ewentualnie firma, w której wykupił on dobrowolną polisę odpowiedzialności cywilnej.
Sebastian Sulowski