Mandat z niewiedzy
Są sytuacje, kiedy kierowcy nawet nie zdają sobie sprawy, że łamią przepisy i narażają się na mandat i punkty.
Zwykle kierowcy świadomie łamią przepisy, ale liczą, że nie zostaną na tym przyłapani przez policjanta lub fotoradar. Są jednak sytuacje, kiedy prowadzący pojazd nawet nie wie, że za wykonany manewr naraża się na mandat i punkty karne. Czasem wynika to z nieznajomości przepisów, ale zdarza się, że winne są nieprecyzyjne lub kłócące się z logiką zapisy kodeksu ruchu drogowego. Trzeba pamiętać, że bez względu na powód nieprzestrzegania prawa, mundurowy może wypisać mandat. Doskonałym przykładem jest wyprzedzanie na pasach, o ile kierowcy pamiętają, że jest zabronione, to równocześnie nie zdają sobie sprawy, że jadąc obok innego pojazdu przez przejście dla pieszych mogą dostać mandat i 10 punktów karnych. W tym przypadku próba tłumaczenia się niewiedzą raczej nie będzie dobrą wymówką przez mandatem.
Oto najczęstsze sytuacje, kiedy kierowcy nie mają świadomości, że za wykonany manewr na drodze mogą zostać ukarani.
Sygnalizator kierunkowy z zapaloną zieloną strzałką kierunkową w lewo nie zezwala na zawracanie. Dopuszczalny jest jedynie skręt, nawet jeśli nie ma znaku zakaz zawracania. Powód? Podczas skrętu, ruch jest bezkolizyjny. Natomiast przy zawracaniu może dojść do stłuczki z autem, które z drogi poprzecznej skręca w prawo i też powinno mieć wyjazd bezkolizyjny. Zasady korzystania z sygnalizatora S-3 są niezrozumiałe dla kierowców, stąd ryzyko mandatu.
Punkty karne: 5
Mandat: 200-400 zł
Na początku strefy płatnego parkowania musi się obowiązkowo znaleźć znak. Dość często można spotkać, już w strefie znaki, przypominające o konieczności wnoszenia opłat, np. znak parking płatny. Jednak kierowcy często myśl, że jeśli postawią auto poza parkingiem, nie muszą wnosić opłaty. Zapominają przy tym, że wciąż znajdują się w strefie zamieszkania.
Punkty karne: 0
Mandat: 0 zł
Opłata: 50 zł
Zielona strzałka pozwala skręcić w prawo lub w lewo pomimo czerwonego światła. Jest to jednak skręt warunkowy, co oznacza, że kierowca musi się zatrzymać przed sygnalizatorem, sprawdzić, czy nie zajedzie drogi pojazdom na drodze poprzecznej lub pieszym na pasach, którzy mogą mieć w tym samym czasie zielone światło. Dopiero po tym można wykonać manewr. Korzystając z takiego ułatwienia, kierowcy zapominają o konieczności zatrzymania się przed przed sygnalizatorem z zapaloną zieloną strzałką.
Punkty karne: 1
Mandat: 100 zł
Na chodniku można parkować, trzeba jednak pamiętać, że przepisy dopuszczają tylko parkowanie przodem. Zakaz ustawiania pojazdu tyłem ma zapobiec groźnemu dla pieszych jeżdżeniu po drodze dla pieszych przez kierowców chcących ułatwić sobie późniejszy wyjazd na jezdnię. Niestety, w przypadku postoju na chodniku jest to nielegalne.
Punkty karne: 1
Mandat: 100 zł
Przekreślony znak "TAXI", który większość kierowców odczytuje jako "koniec postoju dla taksówek", w rzeczywistości oznacza jego początek - odwrotnie niż w przypadku pozostałych znaków zakazów. Na taki haczyk łapie się wielu, szczególnie kiedy na postoju nie ma żadnej taksówki. O swoim błędzie kierowcy dowiadują się po powrocie do samochodu, kiedy za wycieraczką znajdują wezwanie do zapłacenia kary.
Punkty karne: 1
Mandat: 100 zł
Ograniczenie prędkości umieszczone pod znakiem "obszar zabudowany" oznacza, że obowiązuje ono do miejsca "koniec obszaru zabudowanego" lub "koniec miejscowości", a nie do najbliższego skrzyżowania, jak ma to miejsce w przypadku standardowego ograniczenia prędkości. W sytuacji na zdjęciu (jazda z prędkością 50 km/h zamiast 40 km/h) zapominalskiemu kierowcy na szczęście grozi niewielki mandat za przekroczenie prędkości.
Punkty karne: 0
Mandat: do 50 zł
Przejeżdżanie obok innego pojazdu z większą prędkością to wyprzedzanie, nawet jeśli kierowca nie zmienia pasa ruchu. Nie wszyscy o tym pamiętają. Tymczasem wyprzedzanie wykonane na przejściu dla pieszych, gdzie nie ma sygnalizacji, to poważne wykroczenie.
Punkty karne: 10
Mandat: 200 zł
Warunkiem postoju całego pojazdu na chodniku jest umieszczenie go przy krawędzi jezdni. Z tego powodu samochód musi się znajdować zawsze jak najbliżej krawężnika, a nie na środku chodnika. Nie ma tu znaczenia, że chodnik jest na tyle szeroki, że pomimo postoju pojazdu dla pieszych pozostaje wymagana szerokość przejścia (1,5 m).
Punkty karne: 1
Mandat: 100 zł
Tekst: Sebastian Sulowski, zdjęcia: Andrzej Bieńkowski
