Miejsce, w którym rozbija się 100 aut rocznie. Sekret "Zakrętu idiotów" na S1

​Chociaż polskie drogi z roku na rok są coraz bardziej bezpieczne, to wciąż nie brakuje miejsc, które owiane są złą sławą. Z pewnością należy do nich tzw. "Zakręt idiotów" na drodze ekspresowej S1 w Bielsku-Białej. Na szczęście, podobno problem tego wirażu zostanie niedługo rozwiązany.

Feralny odcinek drogi ekspresowej S1, która w tym miejscu pełni rolę obwodnicy Bielska-Białej, oddano do użytku w 2011 roku. Powstały w jej ciągu zakręt od razu po wybudowaniu drogi zaczął zbierać swoje żniwo. Zakręt jest zaskakująco ostry i długi, jak na wiraż drogi ekspresowej, przez co początkowo kierowcy mogli być nim zaskakiwani. Z biegiem lat zmieniano oznakowanie, zakręt stał się słynny na całą Polskę, a do kolizji i wypadków dochodzi tam bez przerwy.

 

"Zakręt idiotów" zbiera żniwo co trzy dni

Jak w 2019 roku policzył serwis "Bielskie Drogi", co roku na zakręcie ma miejsce ponad 100 kolizji, co daje jedno zdarzenie co około 3 dni! Dlaczego tak się dzieje?

Reklama

Wbrew temu, co sądzą niektórzy kierowcy, swoją nazwę niechlubny zakręt na drodze S1 w Bielsku-Białej zawdzięcza kierowcom a nie projektantom. Ci ostatni wykonali swoją pracę jak należy. Skąd więc tak ostry zakręt na drodze ekspresowej? Otóż istniejący od 2011 roku, aż do dziś, układ drogowy jest tymczasowy.

Projektanci brali pod uwagę, że w przyszłości ma tu dobiegać droga S1, wiodąca z węzła Kosztowy II w Mysłowicach. Wówczas ostry łuk stanie się elementem nowego węzła drogowego, który połączy drogę ekspresową z drogą krajową 52. Kiedy więc feralny zakręt przestanie stwarzać problemy kierowcom?

Nadchodzi koniec "zakrętu idiotów" na drodze S1 w Bielsku-Białej

Budowa drogi S1 na odcinku Mysłowice - Bielsko-Biała została podzielona na cztery odcinki, na które ogłoszono osobne przetargi. Umowę na wybudowanie węzła Suchy Potok, który powstanie w miejscy obecnie istniejącego "zakrętu idiotów", wraz z fragmentem drogi S1 wiodącym do Dankowic, podpisano w sierpniu 2020 roku. Prace budowlane są już mocno zaawansowane, zgodnie z planem ich zakończenie jest przewidziane na 8 listopada 2023 roku. 

Wówczas drogą S1 będzie można dojechać z Bielska-Białej do Oświęcimia, bowiem kolejny odcinek (Oświęcim - Dankowice) ma być gotowy do połowy sierpnia 2023 roku. Natomiast odcinek Oświęcim - Mysłowice ma być gotowy dopiero pod koniec 2025 roku (wcześniej, bo w grudniu 2024 roku powinna zakończyć się budowa fragmentu z Oświęcimia do Bierunia).

"Zakrętu idiotów" lepiej oznakować się nie da

Wszystko więc wskazuje na to, że pod koniec bieżącego roku "zakręt idiotów" na drodze S1 w Bielsku-Białej przejdzie do historii. Tymczasem jednak na tym odcinku nadal trzeba uważać, chociaż trzeba przyznać, że lepiej feralnego miejsca oznakować już się nie da. Jest tam wszystko: znaki informujące o końcu drogi ekspresowej, znak A-30 "inne niebezpieczeństwo", znaki ostrzegające przed niebezpiecznym zakrętem (A1 i A1) i oczywiście ograniczenie prędkości do 60 km/h, a także żółte, migające światła ostrzegawcze. 

Mimo tego, wciąż dochodzi do wypadków i kolizji. Dzieje się tak również dlatego, że ograniczenie 60 km/h jest w tym miejscu wyjątkowo ustawione nie na wyrost. Polscy kierowcy są już przyzwyczajeni, że zakręt z takim ograniczeniem niemal zawsze da się bez problemu przejechać np. z prędkością 80 km/h. Tymczasem na S1 to będzie już kłopot, szczególnie jeśli jezdnia jest mokra. Dodatkowo wychodzą braki w wyszkoleniu kierowców - gwałtowne hamowanie w środku zakrętu kończy się natychmiastową ucieczką tyłu i utratą panowania nad samochodem.

Zniknie "zakręt idiotów", zostanie "zakręt mistrzów"

Gdy "zakręt idiotów" na drodze S1 w Bielsku-Białej zniknie, jego rolę "pogromcy kierowców" przejmie tzw. "zakręt mistrzów" na Drogowej Trasie Średnicowej (DTŚ). Tam równie często dochodzi do zdarzeń, które często mają niezwykle spektakularny przebieg, bo kończą się nawet dachowaniem... 

***



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zakręt mistrzów | droga s1
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy