Awantura na drodze. Zbyt wolno jechał przez odcinkowy pomiar prędkości?

Prawdopodobnie zbyt wolna jazda przez odcinkowy pomiar prędkości był powodem agresji ze strony kierowcy i pasażera ciężarówki. Poszkodowany udał się na policję, a agresorzy nie uniknęli konsekwencji.

Do zdarzenia doszło w miniony piątek, ale podkarpacka policja poinformowała o nim we wtorek.

Jak wynika z informacji, do komendy policji w Kolbuszowej przyszedł mężczyzna, mieszkaniec powiatu mieleckiego, który poinformował o bulwersującym zachowaniu kierowcy ciężarówki, która za nim jechała.

"Z relacji mężczyzny wynikało, że kiedy przejeżdżał przez odcinkowy pomiar prędkości w Kolbuszowej Górnej, kierowca jadącej za nim ciężarówki zaczął na niego trąbić, a następnie z ciężarówki ktoś wyrzucił plastikową butelkę w kierunku jego pojazdu. Kiedy kierowca zatrzymał się w korku, z ciężarówki wysiadło dwóch mężczyzn, z których jeden uderzył w szybę jego samochodu, a drugi usiłował wyrwać mu telefon, którym rejestrował ich zachowanie" - czytamy w policyjnej notatce.

Reklama

Kilka minut po zgłoszeniu policjanci zatrzymali ciężarówkę w pobliskim Majdanie Królewskim.

Policjanci wylegitymowali 46-letniego kierowcę i 44-letniego pasażera ciężarówki, mieszkańców województwa mazowieckiego. Okazało się, że pojazd, którym podróżowali był niesprawny technicznie.

"Policjanci ukarali 46-latka za kierowanie niesprawnym technicznie pojazdem oraz za zaśmiecanie i zakłócanie porządku publicznego. Zatrzymali również dowód rejestracyjny niesprawnej ciężarówki. Natomiast 44-letni pasażer przyjął mandat za zakłócanie porządku publicznego" - podała policja.

***

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy