Zmasakrowane ciała we wraku

Dwóch młodych mężczyzn zginęło, a jeden z obrażeniami ciała przebywa w szpitalu.

To tragiczne skutki wypadku drogowego, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Wincentów (gm. Lubartów). Kierujący samochodem osobowym ford mondeo, jadąc w kierunku Lubartowa, najprawdopodobniej wskutek nadmiernej prędkości, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewo.

Siła uderzenia była tak potężna, że samochód dosłownie owinął się wokół drzewa i zapalił. Jeden z podróżujących pojazdem mężczyzn, dwudziestoletni mieszkaniec gminy Serniki, został wyrzucony z auta na odległość kilkudziesięciu metrów. Mężczyzna z obrażeniami ciała został natychmiast przewieziony do szpitala.

Reklama

Policjanci i strażacy pracujący na miejscu wypadku odnaleźli wraku dwa zmasakrowane ciała. Policjanci ustali, że są to zwłoki młodych mieszkańców gminy Serniki, 20-letniego Marka K. i 24-letniego Marcina S. Ich 20-letni kolega Patryk Ł. cudem przeżył wypadek doznając jedynie złamania nogi. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ford został uprzednio skradziony. Policjanci ustalają, kto kierował pojazdem i czy był trzeźwy.

Zabezpieczający miejsce tragedii policjanci kilkadziesiąt minut później zatrzymali 48-letniego mieszkańca gminy Firlej, który kierował samochodem osobowym peugeot będąc pod wpływem alkoholu. Kierowca miał prawie 2 promile. Mężczyzna tłumaczył, że przyjechał samochodem bo chciał zobaczyć miejsce wypadku. Z powodu tragedii ruch na drodze krajowej nr 19 był przez kilkadziesiąt minut wstrzymany, a następnie odbywał się wahadłowo. Niech te drastyczne zdjęcia będą dla wszystkich przestrogą.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: gminy | cielę | policja | W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy