Ze skody nic by nie zostało!

Jeśli wierzyć statystykom, tzw. "tirowcy" to prawdziwi zawodowcy. W 2009 roku kierowcy samochodów ciężarowych doprowadzili do 2495 wypadków, w których zginęło 280 osób.

Jeśli wierzyć statystykom, tzw. "tirowcy" to prawdziwi zawodowcy. W 2009 roku kierowcy samochodów ciężarowych doprowadzili do 2495 wypadków, w których zginęło 280 osób.

Statystycznie rzecz ujmując kierowcy ciężarówek doprowadzili jedynie do 7,1 proc wypadków, przy czym kierowcy tzw. "tirów", jak powszechnie określa się zestawy ciągnik+naczepa, spowodowali jedynie 2,3 proc. wszystkich wypadków. Dla porównania motocykliści spowodowali 3,3 proc, rowerzyści 5,1 proc. a kierowcy samochodów osobowych aż 77,6 proc wypadków. Dlaczego więc, tzw. "tiry", często traktowane są jako wróg publiczny nr 1?

Niestety, wypadki z ich udziałem, chociaż zdarzają się rzadko, są przeważnie tragiczne. To z kolei przyciąga media, przez co odnieść można mylne wrażenie, że kierowcy "tirów" powodują więcej tego typu zdarzeń, niż ma to miejsce w rzeczywistości.

Reklama

Niestety, z racji rozmiarów i wagi pojazdów, grzechy, jakich dopuszczają się kierowcy ciężarówek na długo zapadają w pamięć.

Oto jeden z przykładów skrajnej nieodpowiedzialności kierowcy "tira":

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy