Zaz slavuta

W czasie, gdy wielu zakompleksionych obywateli Polski naśmiewa się z Dacii, niezły biznes robią na samochodach nie tylko Rumuni, ale i Ukraińcy.

Władze ukraińskiego konsorcjum UkrAvto, które jest właścicielem m.in. fabryki na Żeraniu, ogłosiły, że w tym roku kontynuowana będzie produkcja supertaniego rodzinnego sedana o nazwie slavuta. Mocno przestarzały pojazd stanowi dziś ciekawą alternatywę dla kierowców poszukujących niedrogiego środka transportu ze sporym bagażnikiem.

Aktualnie cena nowej slavuty na rynku ukraińskim waha się w okolicach 4 300 dolarów, czyli samochód kosztuje mniej, niż 15 tys. zł. Przez ostatnie dziesięć lat, na Ukrainie sprzedano przeszło 125 tys. sztuk tego pojazdu. Planowano, że produkcja zakończona zostanie w 2008 roku. Kryzys ekonomiczny sprawił jednak, że tego typu samochody są coraz częściej wybierane przez nabywców.

Firma ogłosiła również, że aktualne ceny zostaną w najbliższym czasie obniżone. Czy samochód miałby szansę przyjąć się na naszym rynku? Biorąc pod uwagę archaiczną konstrukcję i bardzo kiepską jakość wykończenia, raczej nie. Warto też dodać, że po doliczeniu przez nasze państwo cła, akcyzy i podatku VAT cena auta oscylowałaby w granicach... 17 tys. zł.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy