Strata Hołowczyca. Beaupre szybszy od Małysza

Krzysztof Hołowczyc, jadący samochodem Mini All 4 Racing, zajął piąte miejsce na czwartym etapie 34. Rajdu Dakar z San Juan do Chilecito (750 km w tym 326 OS) i w klasyfikacji generalnej spadł na czwartą pozycję. Liderem został Francuz Stephane Peterhansel.

Hołowczyc z belgijskim pilotem Jean-Marc Fortinem uzyskali piąty czas - 4 godziny i 24 sekundy. Najszybszy był Peterhansel, jadący także Mini All 4 Racing, który miał wynik lepszy od polskiego kierowcy o 10 minut i 51 sekund. Po czterech etapach załoga Orlen Teamu ma osiem minut i dziesięć sekund straty do Francuza.

- Długi, ciężki odcinek. Wczoraj zmieniliśmy trochę zawieszenie, gdyż uważaliśmy, że było zbyt twarde. Okazało się, że nowa konfiguracja również nie odpowiada specyfice dzisiejszej trasy. Mamy trochę problemy z amortyzatorami. Na OSie złapaliśmy wolnego kapcia, Jean-Marc wyskoczył z samochodu i dopompował koło. Może lepiej było zmienić ogumienie i później nadrabiać. A tak siedziało mi to gdzieś w głowie i jechałem bardziej zachowawczo. Ale nie w tym upatruję przyczyną mojego trochę słabszego wyniku. Ciężko było mi się odpowiednio skoncentrować i znaleźć swoje tempo. Być może nadeszły dni lekkiego kryzysu - najczęściej jest to trzeci, czwarty, piąty dzień, później ponownie odnajduję swoje tempo. Cały czas jesteśmy w czołowej grupie. Widać, że ściga się poważnie około pięciu załóg. Hummery jadą bardzo szybko, ale też bardzo szybko popadają w tarapaty. Trzeba jechać dalej i nie robić błędu - powiedział Krzysztof Hołowczyc.

Jadący "na własny rachunek" znany przedsiębiorca Piotr Beaupre, o którym pisaliśmy TUTAJ, dojechał na 37. miejscu. Adam Małysz uzyskał 38 czas. Dzięki temu w klasyfikacji generalnej jest już na 40. miejscu. Reprezentanci RMF Caroline Team w końcówce mieli niegroźne na szczęście zdarzenia. Najpierw uderzyła w nich Toyota jednego z uczestników i lekko uszkodziła lewy przód Mitsubishi Pajero, potem z bocznych krzaków wyjechał na nich motocyklista. Orzeł z Wisły szybko zareagował i dzięki temu obyło się bez poważniejszych konsekwencji.

Reklama

- Fajnie się jechało. Nie było tak ciepło. Zupełnie inaczej człowiek czuje się wtedy w samochodzie. Końcówka była okropna, z powrotem było czuć temperaturę i nic prawie nie było widać. Ale ogólnie jestem zadowolony z odcinka - powiedział Małysz. - Było dużo przejazdów rzecznych, dużo kamieni, proste z "niespodziankami". Gdy wyjeżdżaliśmy z rzeki, uderzyła w nas toyota i stanęła. My nic nie widzieliśmy, bo woda poszła na nas. Myśleliśmy, że uderzyliśmy w brzeg, a jak woda opadła, patrzymy, a ten skurczybyk stoi koło nas - opowiadał Małysz. Potem jeszcze motocyklista wyjechał na nas z boku. Trochę lusterko uszkodzone i szyba poszła. Ci motocykliści, ci niedoświadczeni, są tak nieostrożni. Wyobraźni żadnej nie mają - podsumował.

Wśród motocyklistów najszybszy na czwartym etapie z San Juan do Chilecito był Hiszpan Marc Coma. W klasyfikacji generalnej pozycję lidera utrzymał Francuz Cyril Despres. Na 21. miejscu jest Jacek Czachor, a na 35. Marek Dąbrowski.

- Przestrzeliłem dwa zakręty, pojechałem za innymi zawodnikami w kurzu i wylądowałem w krzakach, później nawigowałem i wyprowadziłem całą grupę. Później nastąpiła znowu pomyłka, jechałem na licznik, a on tutaj się często nie zgadza z road bookiem. Tam bardzo duża liczba zawodników błądziła i kiedy odnaleźliśmy trasę jechaliśmy w zwartej grupie. Widziałem 3-4 zawodników na 100 metrach. Trzeba było wyprzedzać, a to wiąże się zawsze z ryzykiem. Nie osiągnąłem takiego wyniku jaki bym sobie życzył. Jutro będę startował z odległej pozycji, a wraz ze mną kilkunastu szybkich zawodników. Będziemy puszczani co pół minuty i znów będziemy walczyć przy ograniczonej widoczności. Trzeba będzie dać z siebie wszystko by nie dać się wyprzedzić i uważać na nawigację , która jest w tych warunkach bardzo trudna - mówił Jacek Czachor.

- Jechałem dziś bardzo skupiony na nawigacji, udało się nie popełnić błędu, ale przekłada się to na wolniejsze tempo. Podjęcie ryzyka mogłoby kosztować nieukończenie etapu. Odcinek był piekielnie trudny, w szczególności jego druga część, przez ponad 120 kilometrów jechaliśmy przez rzekę z głazami. Po takim terenie samochody jadą bardzo szybko, a na motocyklu trzeba niesamowicie uważać. Kolejne 50 kilometrów było poprowadzone przez błoto i głazy. Wydaje się że organizator specjalnie skonstruował tak trasę by odpadło jak najwięcej motocyklistów - dodał Marek Dąbrowski.

Dzisiaj rajdowa karawana przemieszcza się z Chilecito do Fiambali, gdzie na zawodników czekają unikatowe białe wydmy oraz bardzo wymagająca nawigacja. Trasa samochodów została skrócona o 24 kilometry ze względu na silne opady deszczu nawiedzające w ostatnim czasie region, przez który biegnie trasa. W sumie pokonają one OS o długości 152,6 km. Trasa motocyklistów będzie miała krótszą dojazdówkę (151 km), za to dłuższy odcinek specjalny (265 km). Na jednoślady jutro czeka również przejazd przez wąskie półki skalne.

Chcesz szybko dowiedzieć się o postępach Hołowczyca i Małysza? Dodaj kategorię Rajd Dakar do Dinga, a nie ominie cię żadna informacja na ten temat! Wystarczy kliknąć TUTAJ.

Samochody

 1. Stephane Peterhansel (Francja/Mini)       3:49.33
 2. Orlando Terranova (Argentyna/Toyota) strata  5.19
 3. Giniel de Villiers (RPA/Toyota)              6.42
 4. Nani Roma (Hiszpania/Mini)                   7.35                  
 5. Krzysztof Hołowczyc (Polska/Mini)           10.51
 6. Carlos Sousa (Portugalia/Great Wall)        11.40
...
37. Piotr Beaupre (Polska/BMW)                1:15.35
38. Adam Małysz (Polska/Mitsubishi Pajero)    1:16.21 

Po czterech etapach

 1. Stephane Peterhansel (Francja/Mini)      9:43.20 
 2. Giniel de Villiers (RPA/Toyota)    strata   5.41
 3. Nani Roma (Hiszpania/Mini)                  6.44
 4. Krzysztof Hołowczyc (Polska/Mini)           8.10
 5. Robby Gordon (USA/Hummer)                  16.23
 6. Leonid Nowicki (Rosja/Mini)                26.25 

Motocykle

 1. Marc Coma (Hiszpania/KTM)            4:16.43
 2. Cyril Despres (Francja/KTM)     strata  2.02
 3. Frans Verhoeven (Holandia/Sherco)       8.26
 4. Helder Rodrigues (Portugalia/Yamaha)    9.01
 5. Paulo Goncalves (Portugalia/Husqvarna) 11.18
 6. Joan Pedrero (Hiszpania/KTM)           11.20
...
31. Jacek Czachor (Polska/KTM)            41.06
41. Marek Dąbrowski (Polska/KTM)          58.38

Po czterech etapach

1. Cyril Despres (Francja/KTM)            11:50.27 
2. Marc Coma (Hiszpania/KTM)           strata 8.10 
3. Helder Rodrigues (Portugalia/Yamaha)      26.48 
4. Francisco Lopez Contardo (Chile/Aprilia)  29.50 
5. David Casteu (Francja/Yamaha)             30.37 
6. Paulo Goncalves (Portugalia/Husqvarna)    35.16
...
21. Jacek Czachor (Polska/KTM)             1:27.36
35. Marek Dąbrowski (Polska/KTM)           2:24.40

Quady

1. Tomas Maffei (Argentyna/Yamaha)          5:13.30
 2. Marcos Patronelli (Argentyna/Yamaha) strata 5.33   
 3. Alejandro Patronelli (Argentyna/Yamaha)     7.56
 4. *Rafał Sonik (Polska/Yamaha)               24.39
 5. Ignacio Casale (Chile/Yamaha)              27.36   
 6. *Łukasz Łaskawiec (Polska/Yamaha)          31.01              
    * poza klasyfikacją generalną

Po czterech etapach

 1. Tomas Maffei (Argentyna/Yamaha)            14:48.42
 2. Alejandro Patronelli (Argentyna/Yamaha) strata 2.52
 3. Marcos Patronelli (Argentyna/Yamaha)           6.10
 4. *Rafał Sonik (Polska/Yamaha)                  44.31
 5. Lucas Bonetto (Argentyna/Honda)             1:05.04 
 6. Ignacio Casale (Chile/Yamaha)               1:51.56
...
16. *Łukasz Łaskawiec (Polska/Yamaha)           5:17.54
    * poza klasyfikacją generalną 
INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy