Sprostowanie

W związku z nieprawdziwymi informacjami zamieszczonymi 15 czerwca br. w portalu Interia.pl w artykule Pawła Rygasa pt. "Stłuczka autem z LPG? Lepiej nie wzywaj policji!" wyjaśniamy co następuje:

W związku z nieprawdziwymi informacjami zamieszczonymi 15 czerwca br. w portalu Interia.pl w artykule Pawła Rygasa pt. "Stłuczka autem z LPG? Lepiej nie wzywaj policji!" wyjaśniamy co następuje:

Nieprawdą jest, że Urząd Dozoru Technicznego jest instytucją wydającą dokumenty potwierdzające sprawność instalacji gazowej w samochodach.

Nieprawdą jest również jakoby samochody uszkodzone w zdarzeniu drogowym podlegały dodatkowym kontrolom Urzędu Dozoru Technicznego.

Nieprawdziwe są również informacje, że UDT przeprowadza badanie zbiornika poprzez jego demontaż oraz że przedstawiciele UDT sprawdzają jego szczelność i pobierają za taką usługę około 300 zł.

Nieprawdziwa jest informacja, że inspektor Urzędu Dozoru Technicznego, na podstawie oględzin, stwierdza, że butla w żaden sposób nie ucierpiała, co potwierdza plikiem stosownych dokumentów.

Reklama

Instalacje gazowe w samochodach w żadnym aspekcie nie podlegają dozorowi technicznemu Urzędu Dozoru Technicznego. Zbiorniki na gaz instalowane w samochodach podlegają dozorowi Transportowego Dozoru Technicznego (TDT).

Natalia Rostkowska

Rzecznik prasowy

Biuro Prezesa

 Urząd Dozoru Technicznego

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy