Polski samolot na jeziorze!

Profil serwisu Motoryzacja na Facebooku cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Fanów mamy na całym świecie. Jeden z nich nadesłał nam przed chwilą intrygującą informację, niekoniecznie związaną z motoryzacją.

Samolot transportowy AN-26 należący do polskiego przewoźnika Exin w czwartek rano lądował awaryjnie na jeziorze koło Tallina.

Samolot o numerach SP-FDO wykonuje regularne loty między Finlandią i Estonią. Podczas dzisiejszego podejścia do lądowania na lotnisku w Tallinie pojawiły się problemy z wysunięciem podwozia. W tej sytuacji załoga przerwała podejście i przeszła na tzw. drugi krąg. Wówczas jednak doszło do usterki jednego z silników, wobec czego kapitan podjął decyzję o lądowaniu na zamarzniętym jeziorze Ulemiste.

Manewr się powiódł i o 10.21 samolot z częściowo wysuniętym podwoziem usiadł na lodzie, który pod ciężarem samolotu nie uległ załamaniu.

Reklama

Na pokładzie antonowa znajdowało się sześciu Polaków. Nikt nie odniósł obrażeń, pomoc medyczna nie była potrzebna. Również samolot nie został znacznie uszkodzony, aczkolwiek sporym wyzwaniem będzie usunięcie go z lodu i przetransportowanie na lotnisko.

Na miejscu trwa wyścig z czasem. Ratownicy rozładowują samolot i wypompowują pozostałe paliwo. Z jeziora, na którym lądował samolot pobierana jest woda pitna dla Tallina, tymczasem lód się poddaje i kadłub stopniowo zanurza się.

Exin to prywatny polski przewoźnik, którego główna baza znajduje się na lotnisku w Pyrzowicach. Operator dysponuje flotą sześciu samolotów An-26, które wykonują regularne loty czarterowe głównie dla firm kurierskich.

An-26 to masowo produkowana, transportowa wersja samolotu An-24. Jest to górnopłat o masie własnej niespełna 17 ton i ładowności 5,5 tony. Napęd zapewniają dwa turbośmigłowe silniki o mocy 2820 KM każdy. Zasięg maksymalny wynosi 2000 km (1400 z ładunkiem 4 ton).

An-26, którego produkcja została zakończona po 17 latach w 1986 roku, był używany m.in. przez LOT Cargo i Wojsko Polskie. Obecnie ani armia, ani Lot już z nich nie korzystają.

Samolot o numerach SP-FDO, który awaryjnie lądował na jeziorze, wyprodukowano w 1980 roku. We flocie obecnego właściciela znajduje się od 11 lat.

MD, JJ

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: jezioro | samolot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy