PiS drogowym cudotwórcą. Czy potwierdzasz?

W ciągu ostatnich dwóch lat oddano do użytku 214 km autostrad. W tym czasie powstało 72,1 km dróg ekspresowych i 19 obwodnic - poinformowało we wtorek Centrum Informacyjne Rządu (CIR) w publikacji "Dwa lata Solidarnego Państwa".

Według rządowej publikacji, w 2006 r. na zadania drogowe przeznaczono rekordową ilość środków: wydano 7,2 mld zł, z czego 2,6 mld zł stanowiły środki z budżetu państwa, a 4,6 mld zł z Krajowego Funduszu Drogowego.

W 2006 roku przeznaczono 2,1 mld zł na modernizację 2 tys. 93 km dróg krajowych.

W lipcu 2006 r. premier Jarosław Kaczyński otworzył 103-km odcinek autostrady A-2 Konin-Stryków.

Gruntownie przebudowany został odcinek autostrady A-4 Wrocław-Krzywa o długości 92 km. W marcu br. wbito pierwszą łopatę pod budowę autostrady A-1 na odcinku Sośnica-Bełk. Autostrada na całej długości (od Gdańska do Gorzyczek) ma być gotowa do 2010 r. - czytamy w publikacji.

Reklama

Rząd poinformował, że w kwietniu br. ruszyła budowa autostrady A- 4 na 20-km odcinku Kraków-Szarów oraz na 50-km odcinku Krzyżowa- Zgorzelec. Zgodnie z planami, do 2012 r. trasa A-4 będzie gotowa na całej planowanej długości od granicy zachodniej (Zgorzelec) do wschodniej (Korczowa).

W publikacji podano, że budowę autostrad i dróg krajowych ma przyspieszyć powołanie drogowych spółek specjalnego przeznaczenia (SSP); przygotowaną przez rząd ustawę regulująca ich powstawanie w styczniu br. przyjął parlament. Działania SSP mają polepszyć absorpcję środków unijnych. Pierwsze spółki będą nadzorować budowę dróg ekspresowych S-3 i S-19 oraz Warszawskiego Węzła Drogowego.

W kwestii poprawy bezpieczeństwa na drogach rząd wymienia wprowadzenie od kwietnia br. obowiązku jazdy z włączonymi światłami mijania przez całą dobę - przez cały rok.

Po zapoznaniu się z treścią rządowej notki, musimy zauważyć, że do jej treści wkradł się najwyraźniej pewien błąd. Z naszych doświadczeń wynika, że owa "gruntowna przebudowa" autostrady A4 na długości 92 km, którą mamy okazję poruszać się dość często, to w istocie miejscowy remont nawierzchni. Niestety, z pozostałych dróg wymienionych w piśmie korzystamy raczej rzadko, więc zwracamy się do Was z prośbą o podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Czy Waszym zdaniem jest aż tak różowo, jak wynikałoby to z rządowej notki? Nie twierdzimy, że nie, ale zweryfikować nie zawadzi...

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: autostrady | Prawo i Sprawiedliwość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy