Lekarz teamu Lotus Renault: Kubica był w rozpaczy

Poniżej rozmowa z lekarzem teamu Lotus Renault, doktorem Riccardo Ceccarelli o powrocie Roberta Kubicy do zdrowia.

- Przede wszystkim jak czuje się Robert?

- Robert z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. Tempo powrotu do zdrowia, zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym, jest zachęcające i wszyscy lekarze w szpitalu w Pietra Ligure są zaskoczeni prędkością poprawy stanu Roberta, i to pod każdym względem: bólu, możliwości ruchowych, gojenia się blizn. Ze wszystkim jest z dnia na dzień coraz lepiej.

- Czy Robert pozostanie w Pietra Ligure, gdzie w tej chwili przebywa?

Zgodnie z planami ma tutaj pozostać, ale nie jesteśmy jeszcze pewni na jak długo. Podjęliśmy decyzję o pozostaniu Roberta w Pietra Ligure, bo ma tu zapewnioną pierwszej klasy opiekę całego zespołu medycznego. Są tu wysoko wykwalifikowani fizjoterapeuci, wyspecjalizowani w tego typu obrażeniach, który pracują z nim wiele godzin dziennie. Tak więc na razie pozostanie tutaj jest dla niego najlepszym rozwiązaniem. W imieniu Roberta chciałbym podziękować całemu personelowi szpitala za doskonałą pracę.

Reklama

- Jak wygląda typowy dzień Roberta?

- Ma dużo zajęć z fizjoterapeutami - ćwiczeń na łóżku lub krześle. To rutynowe ćwiczenia fizyczne, które mają zapewnić jak najszybsze odzyskanie sprawności. Najpoważniejsze obrażenia dotyczyły prawego ramienia i dłoni, ale Robert już porusza nadgarstkiem i palcami, co jest bardzo pozytywne.

- Jaki jest stan psychiczny Roberta?

Po takim traumatycznym wydarzeniu w naturalny sposób pojawia się ryzyko depresji, kiedy pacjent odkrywa, jak poważne są obrażenia. Więc na początku stan psychiczny Roberta przypominał huśtawkę, ale trwało to tylko parę dni. Po początkowej rozpaczy, zaobserwowaliśmy pozytywną reakcję, bo jest niezwykle silny psychicznie.

Obecnie jego stan psychiczny jest bardzo pozytywny. Koncentruje wszystkie swoje siły na jak najszybszym powrocie do zdrowia i normalności. Bardzo ważne jest dla niego ogromne wsparcie ze strony fanów i świata F1. Odwiedziło go wiele osób, co miało bardzo korzystny wpływ na jego zdrowienie.

- Czy można powiedzieć, kiedy Robert będzie mógł powrócić do wyścigów?

Nikt nie wie, kiedy Robert będzie gotowy. Nawet chirurdzy nie wiedzą, bo mówią, że potrzebują kilku miesięcy, żeby ocenić powrót funkcji mięśni wraz z ich unerwieniem, przebiegający w bardzo zróżnicowany sposób w zależności od pacjenta. Wszyscy wiemy, że proces rehabilitacji będzie długi, ale nie wiemy jak długi. Widzimy postępy, jakie robi dzień po dniu, ale nie chcemy formułować żadnych przewidywań.

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów. Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | Lotus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy