Kulig zadowolony

Polskie załogi startujące w Rajdzie Niemiec od poniedziałku zapoznają się z trasą. O przygotowaniach teamu Hołowczyc - Kurzeja pisaliśmy TUTAJ.

Polskie załogi startujące w Rajdzie Niemiec od poniedziałku zapoznają się z trasą. O przygotowaniach teamu Hołowczyc - Kurzeja  pisaliśmy TUTAJ.

Tym razem nieco nowinek o załodze zespołu Mobil 1 Team Poland: Kulig - Szczepaniak, która wystartuje za naszą zachodnia granicą Mitsubishi Lancerem Evo VI.

- W tym roku ścigałem się na luźnych nawierzchniach - przyznał Janusz Kulig. - Eliminacje mistrzostw Świata były na śniegu i szutrach. Nie kryję zadowolenia, że tym razem pojedziemy na asfalcie. Na takiej nawierzchni czuję się znakomicie. Liczymy na dobry występ. Zwłaszcza, że nie ma już szans na spektakularny wynik na koniec sezonu. Nie mamy zatem nic do stracenia. Startuję w Niemczech po raz pierwszy, ale występował już tutaj Maciek. Liczę na doświadczenie mojego pilota. Nastroje są bardzo dobre.

Reklama

Po dwóch dniach zapoznania z trasa rajdu Kulig podzielił się swoimi spostrzeżeniami - Jestem bardzo mile zaskoczony. Słyszałem o tym rajdzie wiele chłodnych słów. A tutaj okazuje się, że to świetne odcinki specjalne. No może poza rozgrywanymi na terenach zajmowanych przez armię amerykańską. Do tego dochodzą przepiękne widoki, zwłaszcza w okolicach winnic. Podkreślić też muszę perfekcyjną organizację imprezy. Z zeszłorocznych potknięć wyciągnięto wnioski. Teraz trasa jest świetnie oznakowana. Ułatwia to opisywanie odcinków.

Polacy wystartują Lancerem Evo VI. Samochód dotarł już do Niemiec. Zimą tym samym autem Janusz Kulig świetnie pojechał w Szwecji. Po rajdzie został jednak zdyskwalifikowany za nieregulaminowe koło zamachowe - Jedziemy tym samym Lancerem, ale teraz mamy już na pewno odpowiednie koło zamachowe - zapewnił wyraźnie rozluźniony Kulig.

Dzisiaj załogi biorące udział w rajdzie po raz ostatni zapoznawały sie z trasą. Na czwartek zaplanowano oficjalny trening. A w piątek o 8:00 rano startuje rajd. Jego trasa liczy sobie łącznie 1743 km. Z tego na 22 odcinki specjalne przypada 395 km. Pierwsza załoga wjedzie na metę w niedzielę o godzinie 15:45.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: trasa | Niemiec | kulig
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy