Kolejna fuszerka na A4

Maleją szanse na otwarcie do końca października autostrady A4 Kraków-Szarów - dowiedział się reporter RMF FM. Zastrzeżenia wciąż mają strażacy z Wieliczki.

Maleją szanse na otwarcie do końca października autostrady A4 Kraków-Szarów - dowiedział się reporter RMF FM. Zastrzeżenia wciąż mają strażacy z Wieliczki.

Ich zdaniem, nie tylko nie ma wjazdów i bram awaryjnych dla samochodów straży pożarnej i pogotowia, ale przede wszystkim brakuje uzgodnień związanych z zaopatrzeniem w wodę do celów przeciwpożarowych.

- Powinny być wskazane punkty, w których znajdują się punkty czerpania wody, lub hydranty, które znajdują się w sąsiedztwie autostrady - powiedział kapitan Bogusław Marszałek z wielickiej straży:

Władze GDDKiA za wszelką cenę chcą za tydzień otworzyć odcinek autostrady. Decyzję ostatecznie ma podjąć inspektor nadzoru budowlanego.

Reklama
INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: autostrady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy