Ile kosztuje belgijskie paliwo?
OK. Chcecie aby pisać to piszę. Robię to z Belgii. Otóż popularna belgijska gazeta "La Derniere Heure" wezwała swoich czytelników do nadsyłania na adres redakcji żądania obniżki akcyzy na rekordowo drogie paliwa i za jej pośrednictwem wywarli w tej sprawie nacisk na rząd.
Cena bezołowiowej benzyny 98-oktanowej Super Plus sięgnęła w tym tygodniu w Belgii - po systematycznych podwyżkach od początku roku - 48,40 franków belgijskich, czyli 5 złotych za litr. W Europie nieco wyższe ceny paliw są tylko w Holandii, podczas gdy w Austrii i Luksemburgu nie przekraczają równowartości 4 złotych - podkreśla "La Derniere Heure". "Belgowie wzięci za gardło" - tytułuje gazeta, poczym twierdzi, że odpowiedzialność za tę sytuację ponosi nie tylko
kartel producentów ropy naftowej OPEC i słabnące wobec dolara euro (wartość franka jest funkcją wspólnej waluty 11 państw Unii Europejskiej), ale również państwo belgijskie.
W cenie każdego litra 19,91 franka stanowi bowiem akcyza, czyli ponad 40 proc., gdy tymczasem minimalna akcyza uzgodniona przez członków UE sięga 11,57 franka od litra. W zeszłym roku tamtejszy fiskus zarobił na sprzedaży paliw równowartość prawie 20 mld złotych. "La Derniere Heure" opublikowała więc na pierwszej stronie gotowy do wypełnienia formularz z pytaniem: "Czy należy tymczasowo obniżyć akcyzę od paliw?".
Czytelnicy proszeni są o zaznaczenie odpowiedzi "tak" lub "nie", podanie nazwiska i adresu, ewentualne podanie swojej "opinii o podwyżkach cen paliw" i odesłanie formularza na adres redakcji. Po to, aby można było otwarcie wyrazić opinię, i aby milcząca mniejszość wykrzyczała swoje "dosyć!", żeby wywrzeć nacisk na rząd oraz koła gospodarcze i finansowe, nasza gazeta
prosi czytelników, aby zwrócili się do nich za jej pośrednictwem.