Czy Volkswageny stanieją?
Volkswagen jest na dziewiątym miejscu w rankingu sprzedaży nowych aut osobowych. Awans utrudniają wysokie ceny. Ale to ma się zmienić.
Daleka dziewiąta pozycja w rankingu sprzedaży samochodów osobowych w Polsce zmusiła Volkswagena do ofensywy. W kwietniu niemiecki producent rozpoczął kampanię - Każdy jest kimś - mającą przekonać klientów, że kupując samochód tej marki, stają się posiadaczami czegoś wyjątkowego i prestiżowego. Okazało się jednak, że to za mało do poprawy wyników.
Volkswagen zdecydował się więc na radykalny krok: według Kulczyk Tradex, importera aut tej marki, w czerwcu mają stanieć m.in. golfy i passaty. Jak to ocenia branża?
- Volkswagen nie ma innego wyjścia. Cena samochodów tej marki jest nieadekwatna do możliwości finansowych Polaków. To sprawia, że potencjalni nabywcy volkswagenów coraz częściej wybierają skody. Produkuje je ten sam koncern, ale są znacznie tańsze - komentuje Roman Kantorski, prezes Polskiej Izby Motoryzacji.
Na efekt manewru cenowego trzeba poczekać. Sprzedaż aut osobowych Volskwagena jest po czterech miesiącach wyższa od ubiegłorocznej o 5,56 proc. Wyniki kwietnia są jednak o 1 proc. słabsze od marcowych. Dlatego spółka nie chce podawać prognoz na ten rok.
- Rynek aut osobowych w Polsce - 220-230 tys. aut w tym roku - w przyszłym powinien powiększyć się do 250 tys. Będziemy poprawiać udziały w nim dzięki dobrej ofercie modelowej, odpowiedniemu poziomowi cen i przygotowanej do działania sieci dilerskiej. Za kilka lat chcemy osiągnąć średni europejski udział rynkowy około 8 proc. - mówi Johannes J. van der Valk, prezes Kulczyk Tradex.
Według przedstawicieli spółki, firmie udało się obronić przed bankructwami całą sieć, liczącą obecnie 56 dilerów. - Realizujemy strategię przetrwania. Wspomagamy naszych dilerów, np. utrzymując niższe koszty zakupu samochodów - informuje prezes.
Jednym z ważniejszych zadań Kulczyk Tradex jest obecnie oddzielenie salonów sprzedaży aut Volkswagena od Audi. Ma to potrwać do końca 2007 r. Dlaczego to takie ważne? Przedstawiciele firmy nie chcą na to pytanie odpowiedzieć wprost. Nieoficjalnie przyznają, że VW obniża prestiż bardziej luksusowej marki, która jest obecnie liderem segmentu premium.